Przedsiębiorcy przybijają piątkę premierowi. Będą zwolnieni z podatku od umorzonych dotacji

Konrad Siwik
Tego jeszcze nie grali. W końcu doszło do sytuacji, w której biznes jest zadowolony z decyzji rządu. Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że przedsiębiorcy, którzy skorzystali z subwencji PFR wypłacanej w ramach Tarczy finansowej PFR 1.0, nie zapłacą podatku od umorzonych kwot otrzymanej pomocy.
Przedsiębiorcy zadowoleni z decyzji premiera. Fot. Patryk Ogorzalek / Agencja Gazeta
Premier Mateusz Morawiecki zaskoczył przedsiębiorców pozytywną informacją. – Podjąłem decyzję, by zaniechać w całości poboru podatku od umorzonej części dotacji z Tarczy Finansowej. To kolejny zastrzyk 10 mld zł z budżetu państwa dla przedsiębiorców.

– Odstąpienie od poboru podatku od umorzonej części wsparcia otrzymanego przez przedsiębiorców w ramach tarczy finansowej jest bardzo dobrym posunięciem rządu, które współgra z ideą pomocy – utrzymaniem płynności finansowej firm oraz miejsc pracy w związku z pandemią – ocenił prezes Business Centre Club Marek Goliszewski.
Z decyzji premiera zadowolony jest też prezydent Konfederacji Lewiatan Maciej Witucki. – Cieszymy się, że premier podjął decyzję o zaniechaniu poboru podatku od umorzonej części dotacji z Tarczy Finansowej – stwierdził, dodając, że pozwoli to tysiącom poszkodowanych przedsiębiorców szybciej stanąć na nogi. – W wyjątkowej sytuacji potrzebujemy nadzwyczajnych działań – dodał.


– Chcemy proponować rozwiązania, które będą wyprzedzały pojawianie się nowych dużych przyrostów zachorowań. Dla nas kluczowe są miejsca pracy, tworzenie miejsc pracy, potencjał do tworzenia nowych przedsiębiorstw, do ekspansji krajowej i zagranicznej – dodał chwalony przez przedsiębiorców premier.

Nowa fucha wiceministra finansów

O interesy Polaków będzie dbał również wiceminister finansów. Piotr Patkowski już za chwile otrzyma nową fuchę. W mediach zaczęły pojawiać się domysły, że porzuci on pracę w MF i całkowicie poświęcił się misji dbania o interesy Polaków w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Ten jednak uspokaja, że nie jest to pełnoetatowa posada.

– Nie, absolutnie nie odchodzę z Ministerstwa Finansów, chciałbym to zdementować. Moje członkostwo w Radzie Dyrektorów Europejskiego Banku Inwestycyjnego można porównać z funkcją w Komitecie Stałym Rady Ministrów czy w Radzie Dialogu Społecznego – wyjaśnia Patkowski.

Wiceminister powiedział PAP, że delegatura wiąże się z jego obecnym stanowiskiem w Ministerstwie Finansów, a w EBI będzie pełnił funkcję przedstawiciela naszego kraju. – To jest około dziesięciu posiedzeń rocznie, a więc nie jest to praca na pełen etat. To jest zadanie uzupełniające moją funkcję ministerialną – dodał Piotr Patkowski.