Zmuszą technologicznych gigantów do płacenia podatków. Uczestniczy w tym Polska

Katarzyna Florencka
130 państw, w tym Polska, porozumiało się w sprawie opodatkowania cyfrowych gigantów. Gigantyczna reforma podatkowa ma sprawić, że firmy takie jak Google czy Facebook będą musiały płacić podatki w państwach, w których osiągają zysk.
Polska jest wśród 130 krajów opowiadających się za reformą międzynarodowego opodatkowania. Fot. Pixabay
Ogłoszony z początkiem lipca 2021 r. plan reformy globalnego opodatkowania to efekt trwających od ponad dwóch lat prac na forum Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), w których uczestniczyli również przedstawiciele naszego kraju.

Rozwiązanie to jest wymierzone przede wszystkim w największe firmy technologiczne, takie jak Google, Facebook czy Amazon. Według OECD, reforma może przynieść łącznie ok. 250 mld dolarów rocznie.

Jak ma działać opodatkowanie Facebooka?

Plan OECD podzielony został na dwa filary. Pierwsza jego część dotyczy opodatkowania największych światowych korporacji, które odnoszą "nadzwyczajne korzyści z globalizacji i z gwałtownie postępującej cyfryzacji".


Do ich identyfikacji będzie stosowana wielkość przychodów (20 mld euro) i rentowność (10 proc.). Firmy te będą zmuszone do częściowego przeniesienia swojego "nadmiarowego" zysku do krajów, w których sprzedają towary lub świadczą usługi.

Z kolei druga część planu zakłada, że wprowadzony zostanie minimalny globalny podatek w wysokości przynajmniej 15 proc. efektywnej stawki. W ramach walki z rajami podatkowymi będą musiały go płacić przedsiębiorstwa, których globalne, skonsolidowane przychody sięgnęły co najmniej 750 mln euro.
Czytaj także: Najwięksi beneficjenci pandemii to technologiczni giganci. Dzięki "zwykłym ludziom" [WYWIAD]

Google unika płacenia podatków?

Na początku roku Google zostało oskarżone o to, że w ciągu siedmiu lat przeniosło na Bermudy 128 mld euro. W ten sposób gigant technologiczny miał uniknąć prawie 38 mld euro podatków, które musiałby zapłacić w USA.

Chodzi o opłaty za korzystanie z własności intelektualnej Google. Za pośrednictwem spółki zależnej z Irlandii i jednej z Singapuru miały one trafiać do Holandii - Google Netherlands Holdings B.V. Następnie holenderska firma miała przekazywać miliardy firmie na Bermudach.

Nadawca Nederlandse Omroep Stichting, który podał tę wiadomość do informacji publicznej, wytłumaczył mechanizm. Ze względu na elastyczne ustawodawstwo, Google nie musiało płacić podatku od opłat licencyjnych, a na Bermudach pieniądze były chronione przed organami podatkowymi.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl