24 banki pod kreską, a możesz trzymać u nich pieniądze. Straty idą w setki milionów złotych

Krzysztof Sobiepan
Komisja Nadzoru Finansowego podsumowała sytuację banków w Polsce. Aż 24 instytucje notują straty na łączna sumę 263 mln zł. Banki inkasują mniej z odsetek i sporo mniej płacą swoim klientom. Są też jednak pewne pozytywy.
Choć dużo banków odżyło po Covid-19, to nad innymi gromadzą się ciemne chmury. Fot. naTemat

KNF sprawdził banki w Polsce

Na koniec maja sektor bankowy (składa się na niego 29 banków komercyjnych, 524 banki spółdzielcze i 36 oddziałów instytucji kredytowych) mógł się pochwalić w sumie 5,8 mld zł zysku netto – wynika z najnowszych danych, zaprezentowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF).

Bilans pierwszych pięciu miesięcy jest o 2,4 mld zł lepszy, niż wynikało to z podsumowania analogicznego okresu sprzed roku. Zyski wzrosły więc o około 70 proc. Warto jednak zaznaczyć, że zyski z maja były niższe niż te z kwietnia (1,48 vs 1,74 mld zł).
Czytaj także: Szykuje się chaos w kredytach hipotecznych. Banki już myślą nad planem B
Niestety, nie wszystkie instytucje finansowe dobrze poradziły sobie z sytuacja wywołaną epidemią Covid-19. Na stale wysokim poziomie utrzymuje się bowiem liczba banków, które od długiego czasu nie zobaczyły ani złotówki zysku.


Ten fundamentalny problem mają na polskim rynku aż 24 banki: 6 komercyjnych i 18 spółdzielczych. W sumie ich straty na koniec maja wynosiły 263 mln zł. KNF trzyma jednak język za zębami i nie zdradza, o które instytucje dokładnie chodzi.

Kradzież pieniędzy z konta to "wina klienta"

Ostatnio pisaliśmy w INNPoland.pl o dość bulwersującej sytuacji. Banki często odmawiają pomocy przy kradzieży pieniędzy z konta przez oszustów.

W ostatnich miesiącach Polskę zalała fala oszustów internetowych, na które łapią się nawet osoby zazwyczaj bezproblemowo poruszające się po internecie. Banki uważają jednak, że robią wystarczająco dużo, aby podnosić świadomość swoich klientów – i absolutnie nie jest ich winą to, że komuś z powodu phishingu zniknęło z konta wiele tysięcy złotych.

– Wielokrotnie powtarzamy, że dane do uwierzytelniania transakcji płatniczych należą wyłącznie do wiadomości tego klienta, który jest ich właścicielem. Jednocześnie mogą być podane tylko i wyłącznie bankowi – stwierdził w rozmowie z serwisem money.pl Włodzimierz Kiciński, wiceprezes Związku Banków Polskich.

Zaapelował przy tym o zachowanie w internecie "szczególnej ostrożności" – gdyż banki nie zamierzają zwracać pieniędzy ofiarom oszustów.

– Jeśli udzielił pan informacji polegających na przekazaniu kodów, które chociażby mogą świadczyć o uwierzytelnieniu pańskiej transakcji, to wina leży po pańskiej stronie – powiedział Kiciński dziennikarzowi prowadzącemu wywiad.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl