Jeff Bezos wyleci dziś w kosmos. To początek ery kosmicznej turystyki
Blue Origin, SpaceX, Virgin Galactic to trzy największe firmy, które już wpompowały miliardy w branżę kosmicznej turystki. Nie będą to jednak wycieczki dla zwyczajnych ludzi z normalnymi zarobkami.
Misja firmy Blue Origin i rakieta New Shepard wystartuje 20 lipca o godzinie 15.00. Relację z wydarzenia będzie można oglądać na żywo na stronie Blueorigin.com.
Ten miesiąc bez wątpienia zapisze się w historii jako początek ery kosmicznej turystyki. Virgin Galactic ma na pustyni w Nowym Meksyku gotową poczekalnię w stylu lotniska. Z niej pasażerowie odlatywać będą statkami kosmicznymi na 90-minutowe wycieczki, podczas których spędzą kilka minut na niskiej orbicie, gdzie doświadczą stanu nieważkości.
Firma ma nadzieję rozpocząć działalność „wycieczkową” w 2022 roku.
Blue Origin ma w przyszłości zabierać na suborbitalne loty do sześciu pasażerów, którzy będą mogli spojrzeć na kosmos przez sześć okien obserwacyjnych i – o zgrozo – będzie ona latać automatycznie.
Również SpaceX Elona Muska, współpracującego z NASA, planuje wycieczki na orbitę okołoziemską, na Międzynarodową Stację Kosmiczną, a nawet na Księżyc. Firma promuje również swój plan superszybkich podróży z punktu do punktu z wykorzystaniem technologii lotów kosmicznych, z trasami takimi jak np. Nowy Jork do Szanghaju w 40 minut.
Cena biletu w kosmos
Portal MoneyTransfers postanowił sprawdzić, ile może kosztować miejsce w komercyjnym statku kosmicznym. Wśród pierwszej grupy kosmicznych turystów znajdą się osoby, które zapłaciły od 200 tysięcy do 55 milionów dolarów, a także kilka takich, które w komos polecą za darmo.
Ceny biletów Virgin Galactic mogą początkowo znacznie przekroczyć ćwierć miliona dolarów, choć firma twierdzi, że chce obniżyć tę kwotę do 40 tysięcy dolarów. Jeśli popyt znacznie przewyższy podaż, kwota ta może jednak okazać się nierealna.
– Podczas gdy suborbitalne podróże kosmiczne są poza zasięgiem 99,9 proc. ludzi na świecie, podróż Richarda Bransona wyznaczyła nowy rozdział – powiedział David Doughty, dyrektor biura podróży kosmicznych Rocket Breaks.
fot. mat. pras.
Doughty spodziewa się natomiast, że podróże suborbitalne kosztować będą około 350 tysięcy funtów (ok. 1,86 mln zł), a misje orbitalne nawet 35 milionów funtów (ok. 186 mln zł).