Utrzymanie posłów jeszcze nigdy tyle nie kosztowało. Wydamy 1,2 mln zł na każdego

Aleksandra Jaworska
Jak wynika z projektu budżetu Kancelarii Sejm przyszłoroczne wydatki na Sejm mają wynieść niemal 577 milionów złotych. Ta suma to skutek podwyżek, jakie parlamentarzystom zafundowali rządzący.
Na utrzymanie posła wydamy 1,2 mln zł. Fot. Sławomir Kamiński

Rekordowy budżet polskiego parlamentu

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zarabia dzięki prezydenckiej podwyżce ponad 20,5 tys. zł. Szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska – ponad 17,7 tys. zł. Ale to tylko część zwiększonych wydatków kancelarii Sejmu.
Budżet Kancelarii Sejmu ma w przyszłym roku wzrosnąć do 61 mln złotych. To nie tylko efekt podwyżek dla posłów. Sejm ma zatrudnić setkę dodatkowych strażników. Jak podaje Money.pl, utrzymanie tej instytucji pochłonie prawie 577 mln zł.

Wydatki na wynagrodzenia i diety to zresztą prawie połowa wszystkich przyszłorocznych sejmowych wydatków. W efekcie, biorąc pod uwagę cały budżet Kancelarii Sejmu, utrzymanie jednego parlamentarzysty będzie nas kosztowało 1,2 mln zł rocznie.

Prezydent podniósł pensję szefowi NBP

Podwyżki pensji dla posłów to nie jedyne, które ostatnio szokują. Do Sejmu wpłynął poselski projekt ustawy zwiększającej wynagrodzenie Prezydenta RP oraz przedstawicieli władz samorządowych. Nic więc dziwnego, że w świetle tak szeroko zakrojonej akcji podnoszenia płac, o swoje upomniał się Adam Glapiński.


Jak wyliczyli dziennikarze Oko Press, w sumie przez pięć i pół roku na konto Glapińskiego wpłynęły więc ponad 4 mln zł. Z podwyżką przyznaną przez prezydenta Dudę, do końca swojej kadencji Glapiński zarobi łącznie blisko 5 mln zł.
Czytaj także: Rekordowy wzrost cen w lipcu. Ostatni raz był wyższy... 20 lat temu [INFLACJA]