Pracownicy potrzebni na gwałt. W tych branżach dostaniesz nawet 30 tys. zł miesięcznie
Niektóre branże przeżywają pracowniczy boom. Wobec braku kompetentnych kandydatów, tak jak w przypadku e-commerce, wiele firm potrafi zaoferować już na starcie bardzo wysokie zarobki.
Zapotrzebowanie na wykwalifikowanych pracowników
Zapotrzebowanie na rynku pracy nie maleje ani na chwilę. Jak podaje PulsHR.pl najbardziej poszukiwane na rynku pracy są kompetencje digitalowe i technologiczne, a także wykwalifikowani pracownicy fizyczni.W przypadku e-commerce kandydaci znajdą zatrudnienie niemal w każdej branży i mogą liczyć na zarobki od 5 tys. zł do nawet 30 tys. złotych brutto miesięcznie.
– "Ponad 50 proc. tych wakatów to stanowiska produkcyjne, operatorzy i ustawiacze maszyn CNC oraz pracownicy magazynowi i operatorzy wózków widłowych. Obserwujemy również niesłabnący popyt na specjalistów w takich obszarach jak logistyka, produkcja i inżynieria, IT, sprzedaż, obsługa klienta i rekrutacja" – podaje Joanna Rutkowska, dyrektor HR agencji zatrudnienia Trenkwalder.
Praca informatyka z bajeczną wypłatą
10 tys. zł, 15 tys. zł czy 20 tys. zł za miesiąc pracy to standard w branży informatycznej, a ci lepsi mogą liczyć na nawet 60 tys. zł. Jeśli myślicie, że informatycy zarabiają grube pieniądze "za nic" – mylicie się. Bowiem laik zazwyczaj widzi tylko płace.Obowiązkowo należy znać język angielski. Podstawowe umiejętności z zakresu korzystania i administracji dotyczących systemów operacyjnych, podstawy IT, czyli zrozumienie danych i algorytmów. Plus znajomość jednego z wiodących języków programowania: Java, Python czy nowsze jak Go czy Rust.
– Często krzywdząco myśli się o informatykach jako robotach klepiących w klawiaturę. A czasy tzw. brilliant jerks, gdzie kod tworzyli samotni geniusze bez kontaktu ze światem, dawno już minęły – wyjaśnia w rozmowie z INNpoland Karol Zalewski mający 11 lat doświadczenia w branży.