Informacja na PKP słono kosztuje. Za telefon na infolinię zapłacisz krocie

Krzysztof Sobiepan
Czemu za połączenie z infolinią PKP Intercity trzeba płacić jak za zboże, skoro dla niektórych to jedyna możliwość uzyskania informacji o rozkładzie? Z interwencją w tej sprawie udała się do Ministerstwa Infrastruktury posłanka PO Małgorzata Pępek. Na zarzuty odpowiedział już wiceminister Andrzej Bittel. Jego argumentacja wprost szokuje.
Nie masz internetu i chcesz sprawdzić rozkład PKP? Dzwoń i płać albo.. idź na dworzec. Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta

Czemu infolinia PKP Intercity jest droga?

1,29 zł za minutę - taką kwotę połączenia muszą ponosić od kilku lat osoby dzwoniące na infolinię PKP Intercity. Z interwencją w tej sprawie do Ministerstwa Infrastruktury zwróciła się posłanka PO Małgorzata Pępek. Resort dał do zrozumienia, że nic w tej sprawie zrobić nie można – pisze Next Gazeta.

Wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel odpierał zarzuty w rozbrajający sposób. Infolinia jest droga… by ludzie na nią nie dzwonili. Podobno notowano zbyt dużo "niepotrzebnych" telefonów.

"Takie połączenia, jak podaje PKP Intercity, blokowały linię telefoniczną i wydłużały czas oczekiwania na połączenie osób, które rzeczywiście chciały uzyskać niezbędną informację" - twierdzi wiceminister w odpowiedzi na interpelację.


Bittel podał zaś, że oprócz klasycznej infolinii informacje o rozkładzie można uzyskać także m.in. w Centrach Obsługi Klienta zlokalizowanych na dworcach, w kasach biletowych, na stronie internetowej, w aplikacji oraz w rozmowie z wirtualnym asystentem głosowym pod numerem 22 391 22 22 (koszt połączenia zgodny z taryfą operatora).

Pępek wskazała jednak, że infolinia to dla osób bez dostępu do internetu jedyny sposób, by zdalnie dowiedzieć się o rozkładzie jazdy. Okazuje się jednak, że osoby wykluczone z globalnej sieci mogą też porozmawiać z robotem lub… drałować na dworzec.
Czytaj także: Czeskie koleje rzucają rękawicę PKP. Chcą nas zawieźć aż nad polskie morze

Edek – asystent głosowy AI obsłuży infolinię PKP

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, PKP Intercity powołało do życia Edka, asystenta głosowego opartego na algorytmach sztucznej inteligencji. Bot pomoże m.in. sprawdzić połączenia, obsługuje nawet kilkaset osób naraz.

Plan PKP zakłada dynamiczny rozwój platformy, ale na razie Bot Edek pracuje na infolinii pod numerem 22 391 22 22.

Asystent ma zapewniać wysoce "efektywną obsługę osób, chcących uzyskać informacje o rozkładzie jazdy" - informuje PKP Intercity. Jako, że sztuczna inteligencja używa algorytmów uczenia maszynowego, z każdą kolejną rozmową bot będzie coraz lepiej rozumiał swoich rozmówców.

Co potrafi asystent głosowy PKP? Na infolinii może dla nas sprawdzić np. dostępne połączenia. Algorytm reagować będzie na nazwy stacji początkowej i końcowej. Ma też zrozumieć wskazaną mu datę oraz preferowane godziny odjazdu.

Kolejna funkcją ma być dobieranie przejazdu do potrzeb klienta. Bot wskaże nam np. składy, w których można przewieźć rower, albo takie z miejscami dla niepełnosprawnych. Mozę nam też zarezerwować tylko połączenia bez przesiadek.

Po wyborze pociągu Edek udzieli rozmówcom szeregu informacji i pozwoli na korekty. Dowiemy się m.in. o cenie biletu kolejowego, a także będziemy mogli zadecydować, że interesuje nas jednak wcześniejszy lub późniejszy wyjazd.
Czytaj także: "Edek, ile tego opóźnienia?" PKP wprowadziło wirtualnego asystenta AI