Fala masowych odejść tuż tuż. "W Polsce jest coraz więcej niezaangażowanych pracowników"

Aleksandra Jaworska
Z badań Kincentric wynika, że spada zaangażowanie polskich pracowników, a ich nastrój się pogarsza. W najbliższych miesiącach, w Polsce widoczna będzie dalsza presja na wzrost wynagrodzeń napędzana wysoką inflacją i niskim poziomem bezrobocia.
Firmy stoją przed ryzykiem wielkiej fali odejść Fot. Piotr Kamionka/REPORTER

Niezaangażowanie w pracę

Wyniki „Badania zaangażowania polskich pracowników za pierwsze półrocze 2021” firmy Kincentric pokazują, że w Polsce mamy coraz więcej niezaangażowanych pracowników.

Odsetek zupełnie niezaangażowanych pracowników stanowi niemal 25 proc. – to więcej niż na świecie, gdzie odsetek stanowi tylko 14 proc. pracowników. Okazuje się też, że zaangażowanie polskich pracowników powraca do poziomu sprzed pandemii.
– Nasze analizy jednoznacznie pokazują, że inwestycja w zaangażowanie pracowników ma wysoki zwrot w wynikach biznesowych organizacji, pomaga ograniczać koszty wynikające z niższej absencji, rotacji, wypadkowości czy koszty złej jakości, ale przede wszystkim zwiększa poziom innowacji, satysfakcji i utrzymania klientów. Koreluje także z większą dynamiką wzrostu sprzedaży czy rentownością biznesu – tłumaczy Magdalena Warzybok, dyrektor zarządzająca Kincentric Poland.


Okazuje się także, że spadkowi zaangażowania pracowników w Polsce towarzyszy obniżenie nastrojów po pierwszym półroczu. Polscy pracownicy mniej pozytywnie mówią o swojej pracy i są dużo bardziej skłonni do jej zmiany.

– Z punktu widzenia firmy, kluczowa w najbliższych miesiącach będzie walka z długotrwałymi skutkami stresu i zaburzenia równowagi między pracą a życiem osobistym, a także powikłaniami po-covidowymi. Organizacje mają wyzwania związane z szeroko rozumianym mental health – mówi Magdalena Warzybok.

6-godzinny dzień pracy nową normą?

Po-pandemiczny rynek pracy zmienił się pod wieloma względami. Polski Instytut Ekonomiczny zwrócił ostatnio uwagę na projekt skrócenia dnia pracy w publikowanym przez instytucję "Tygodniku Ekonomicznym".

W hiszpańskim eksperymencie weźmie bowiem udział 200 małych i średnich firm. Przez 3 lata ich pracownicy będą wykonywać swoje obowiązki tylko przez 6 godzin dziennie. PIE wskazuje, że nie jest to pierwszy przypadek takich testów, bo inne kraje nie próżnują.

Po tym jak eksperymentalnie wprowadzono 6-godzinny dzień pracy w jednym z serwisów Toyoty w Szwecji produktywność kadry wzrosła o 14 procent, a przychody – aż o 25 proc.