Ostatni dzwonek na wykorzystanie zaległego urlopu. Pracodawca może cię na niego wysłać sam
Czy chcesz, czy nie, do końca września musisz wykorzystać zaległy urlop. Osoby, które w 2020 roku nie skorzystały z prawa do wypoczynku, muszą liczyć się z tym, że pracodawca wyśle ich na nieplanowane wakacje - bez względu na to, czy ten termin im odpowiada.
Zaległy urlop
Prawo do urlopu jest niezbywalne i nie można się go zrzec. Zasady zaległego urlopu regulowane są w przepisach Kodeksu pracy, który stanowi w art. 168, że niewykorzystany urlop pracownika powinien być udzielony najpóźniej do 30 września następnego roku.Warto zauważyć, że nie dotyczy to urlopów na żądanie, czyli 4 dni w roku, gdy pracownik może na zażądać dnia w wolnego w terminie przez siebie wybranym, ale nie później niż w dniu rozpoczęcia urlopu.
Jeżeli pracownicy nie skorzystają z należnych im dni wolnych, konsekwencje poniesie sam pracodawca. Zgodnie z art. 282 par. 1 k.p., grozi mu za to grzywna od 1000 zł do 30 000 zł. Pracownicy, którzy nie poszli na urlop w 2020 muszą zatem liczyć się z tym, że zostaną na niego po prostu wysłani - przypomina next.gazeta.
Przymusowy urlop
To zmiana w przepisach, która pojawiła się wraz z nastaniem pandemii COVID-19. Reguluje ją art.15gc ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.W okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii, ogłoszonego z powodu COVID-19, pracodawca może udzielić pracownikowi, w terminie przez siebie wskazanym, bez uzyskania zgody pracownika i z pominięciem planu urlopów, urlopu wypoczynkowego niewykorzystanego przez pracownika w poprzednich latach kalendarzowych, w wymiarze do 30 dni urlopu, a pracownik jest obowiązany taki urlop wykorzystać.