Rząd nareszcie kończy ustawę o home office. A i tak zapomniał o kilku rzeczach
Dotychczas zasady pracy zdalnej w firmach regulowane były ad hoc – zapisy o niej pojawiały się jedynie w tzw. specustawie covidowej. Jak zapowiada minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, prace nad właściwą nowelizacją Kodeksu pracy są na ukończeniu. Eksperci zwracają jednak uwagę, że projekt wciąż nie zawiera kilku ważnych kwestii
Praca zdalna w Kodeksie pracy. Jakie zmiany?
Jak przypomina Business Insider, minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg zapewniała niedawno, że proces prac nad wpisaniem pracy zdalnej do Kodeksu pracy jest zaawansowany. Nie podano jednak oczekiwanej daty wprowadzenia zmian.Projekt nowelizacji zakłada znaczne zmiany dot. telepracy i wprowadzenie terminu pracy zdalnej do kodeksu. Najnowsza wersja poprawek bierze pod uwagę wcześniejsze kwestie, zgłaszane przez przedstawicieli polskich pracodawców i pracowników. Oto najważniejsze zapisy:
- Możliwość całkowitego lub częściowego wykonywania przez pracownika obowiązków pracowniczych ze wskazanego pracodawcy miejsca. Może to być np. miejsce zamieszkania;
- Pracodawcy otrzymają możliwość zlecania pracy zdalnej w przypadku wystąpienia zagrożenia epidemiologicznego oraz na 3 miesiące po ustaniu epidemii;
- możliwość świadczenia przez pracownika pracy zdalnej przez 24 dni w roku;
- zobowiązanie pracodawcy do umożliwienia pracy zdalnej pracownikom wychowującym dzieci do lat 4, sprawującym opiekę nad członkiem rodziny bądź niepełnosprawnym;
- ustalenie procedur w zakresie ochrony danych osobowych dot. pracy zdalnej;
- 30 dni na rozpatrzenie wniosku o przywrócenie warunków świadczenia pracy po pracy zdalnej;
- Możliwość przeprowadzenia kontroli w zakresie wykonywania obowiązków pracowniczych w formie zdalnej w zgodzie z zasadami BHP. Przy uchybieniach możliwe cofnięcie pozwolenia na home office;
- Konieczność rezygnacji z polecenia wykonywania pracy w trybie zdalnym, w przypadku zmiany warunków lokalowych pracownika uniemożliwiającej spełnianie obowiązków.
Rząd zmienia prawo pracy – chce pomóc matkom
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, rząd pracuje też nad rozwiązaniami, które mają zapewnią stabilniejsze zatrudnienie rodzicom, a zwłaszcza młodym matkom. Obecnie wiele z nich ma czasowe umowy o pracę, co znacznie wpływa na ich możliwości zakładania rodziny.Wiceminister Barbara Socha zapowiedziała m.in. ograniczenia możliwości zawierania umów o pracę na czas określony z osobami w wieku do 40 lat. Mają być to maksymalnie dwie umowy na okres nieprzekraczający 15 miesięcy – pisze PAP.
Rozwiązanie należy do pakietu propozycji "Elastyczna i stabilna praca", ten z kolei jest elementem szerszej strategii demograficznej PiS, która jest obecnie na etapie konsultacji.
– Bardzo duża grupa młodych kobiet ma umowy na czas określony, to jest jeden z tych problemów, o których rozmawiamy – wskazała Socha.
Kolejne rozwiązania mają gwarantować elastyczną formę pracy kobietom w ciąży i rodzicom dzieci do lat czterech. Chodzi tu o umożliwienie im pracy zdalnej, hybrydowej lub uelastycznienie czasu pracy w ramach umowy.
Kolejny pomysł dotyczy zaś ochrony obojga rodziców przed zwolnieniem z pracy. Dotychczas taka tarcza obejmuje jedynie matki.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl