Rząd nareszcie kończy ustawę o home office. A i tak zapomniał o kilku rzeczach

Krzysztof Sobiepan
Dotychczas zasady pracy zdalnej w firmach regulowane były ad hoc – zapisy o niej pojawiały się jedynie w tzw. specustawie covidowej. Jak zapowiada minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, prace nad właściwą nowelizacją Kodeksu pracy są na ukończeniu. Eksperci zwracają jednak uwagę, że projekt wciąż nie zawiera kilku ważnych kwestii
Home office ma na dobre zagościć w polskim prawie pracy Fot. unsplash.com

Praca zdalna w Kodeksie pracy. Jakie zmiany?

Jak przypomina Business Insider, minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg zapewniała niedawno, że proces prac nad wpisaniem pracy zdalnej do Kodeksu pracy jest zaawansowany. Nie podano jednak oczekiwanej daty wprowadzenia zmian.

Projekt nowelizacji zakłada znaczne zmiany dot. telepracy i wprowadzenie terminu pracy zdalnej do kodeksu. Najnowsza wersja poprawek bierze pod uwagę wcześniejsze kwestie, zgłaszane przez przedstawicieli polskich pracodawców i pracowników. Oto najważniejsze zapisy: Jak jednak zwraca uwagę BI, obecne zapisy specustawy są wysoce doraźne. Według obecnie funkcjonującego prawa pracodawca m.in. nie wie, jak miałby zweryfikować warunki lokalowe pracownika. Opiera się więc na deklaracji. Dodatkowo nierozwiązane są też kwestie kosztów home office czy przestrzegania zasad BHP czy ochrony danych osobowych.

Rząd zmienia prawo pracy – chce pomóc matkom

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, rząd pracuje też nad rozwiązaniami, które mają zapewnią stabilniejsze zatrudnienie rodzicom, a zwłaszcza młodym matkom. Obecnie wiele z nich ma czasowe umowy o pracę, co znacznie wpływa na ich możliwości zakładania rodziny.


Wiceminister Barbara Socha zapowiedziała m.in. ograniczenia możliwości zawierania umów o pracę na czas określony z osobami w wieku do 40 lat. Mają być to maksymalnie dwie umowy na okres nieprzekraczający 15 miesięcy – pisze PAP.

Rozwiązanie należy do pakietu propozycji "Elastyczna i stabilna praca", ten z kolei jest elementem szerszej strategii demograficznej PiS, która jest obecnie na etapie konsultacji.

– Bardzo duża grupa młodych kobiet ma umowy na czas określony, to jest jeden z tych problemów, o których rozmawiamy – wskazała Socha.

Kolejne rozwiązania mają gwarantować elastyczną formę pracy kobietom w ciąży i rodzicom dzieci do lat czterech. Chodzi tu o umożliwienie im pracy zdalnej, hybrydowej lub uelastycznienie czasu pracy w ramach umowy.

Kolejny pomysł dotyczy zaś ochrony obojga rodziców przed zwolnieniem z pracy. Dotychczas taka tarcza obejmuje jedynie matki.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl