Opłaty za wstęp do lasu to nie żart. W niektórych miejscach już obowiązują

Aleksandra Jaworska
Część nadleśnictw zdecydowała o wprowadzeniu... opłat za wstęp do lasu. Dotyczą one uczestników imprez takich jak np. szkolne wycieczki - i są dla nich obowiązkowe.
W niektórych nadleśnictwach wstęp do lasu jest płatny (fot. Gerard/REPORTER)

Opłata za wejście do lasu

Już wiele nadleśnictw wprowadziło obowiązkowe opłaty za wejście do lasu - czytamy w serwisie money.pl. Opłaty muszą ponieść uczestnicy zorganizowanych imprez: biegacze, rowerzyści czy zorganizowane grupy turystyczne. W zależności od tego, z jakiego rodzaju imprezą mamy do czynienia, opłata wynosi 300-700 złotych. Oprócz tego organizator musi też wpłacić tysiąc złotych kaucji, z której mogą zostać pokryte ewentualne szkody.

Zasady dotyczące opłaty za wejście do lasu działają już np. w Gdańsku czy w Nadleśnictwie Międzylesie.


– To dziwna praktyka, do tej pory nie była stosowana. Naprawdę może zniechęcić ludzi do spędzania czasu w lesie. A on jest wspólny i bezpłatny – powiedział w rozmowie z money.pl Marcin Jankowski, warszawski ekolog.

Do Lasów Państwowych jak do Biedronki

Lasy Państwowe potrafią zaskoczyć. Po raz kolejny przymierzają się bowiem do stworzenia ogólnopolskiej sieci sklepów, w której sprzedawana byłaby dziczyzna i owoce lasu. Przed kilkoma laty udało im się otworzyć tylko jedną placówkę.

O planach uruchomienia państwowej sieci sklepów z dziczyzną poinformował p.o. dyrektora Lasów Państwowych Józef Kubica.

– Chcemy mieć przynajmniej jeden sklep "Dobre z Lasu" na terenie każdej regionalnej dyrekcji LP. Już niebawem – myślę, że zdążymy przed tegorocznym Bożym Narodzeniem – otworzymy sklepy w kilku kolejnych miastach – zapowiedział w rozmowie z "Pulsem Biznesu".
Czytaj także: Lisy przeprowadzają się do miasta. Zaraz zostaną zwierzętami domowymi?

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl