Piekło zmarzło. Apple pozwoli na samodzielne naprawy iPhone'ów

Natalia Gorzelnik
Apple zapowiedziało, że rozpoczyna zupełnie nowy rozdział: zerwania z koniecznością biegania do autoryzowanych salonów z każdą usterką i otwartości na "do-it-yourself". Firma uruchamia program samoobsługowej naprawy, który umożliwi samodzielne reperowanie produktów z nadgryzionym jabłkiem. Ale uwaga – przy użyciu oficjalnych części i narzędzi Apple.
Apple pozwoli na samodzielną naprawę iPhone'ów Fot. Pexels

Apple – napraw do sam

Na początku 2022 samoobsługa będzie dostępna w Stanach Zjednoczonych, później w innych krajach. Na start Apple dostarczy środki na naprawienie iPhone'a 12 lub iPhone'a 13 - donosi engadget.com.

Wśród części na wymianę znajdą się: aparat, ekran oraz bateria. Inne komponenty będą dostępne w późniejszym terminie, podobnie jak części do nowych MacBooków z chipami Apple M1.

Nie dla amatorów

Apple zaznacza, że program jest przeznaczony dla osób z pewnym doświadczeniem w naprawie elektroniki. Jak tłumaczy, w przypadku "zdecydowanej większości" osób – nadal lepiej korzystać z usług profesjonalistów, czy to w sklepach Apple, czy u autoryzowanych dostawców.


Aby zabrać się za samodzielny lifting sprzętu, w pierwszym kroku Apple poprosi klientów o zapoznanie się z instrukcją naprawy, a następnie zamówienie odpowiednich części za pośrednictwem internetowego sklepu samoobsługowego. Firma jeszcze nie podała, ile będą kosztować komponenty i narzędzia do naprawy, ale zapowiedziała, że ci klienci, którzy oddadzą zużyte części do recyklingu, otrzymają ekwiwalent ich wartości na karcie podarunkowej.

Prawo do naprawy

Inicjatywa Apple to odpowiedź na uchwalane w wielu stanach USA, a także Unii Europejskiej tzw. "right to repair", czyli prawo do naprawy. Chodzi o dostęp do części zamiennych oraz oficjalnego serwisu nawet kilka lat po rynkowej premierze danego sprzętu. Ma to na celu ograniczenie ilości elektrośmieci.
Czytaj także: Producent nie wywinie się z naprawy kilkuletniej pralki. Wchodzi nowe prawo
W Unii Europejskiej, od tego roku, w ramach rozszerzania prawa do naprawy producenci sprzętów domowych takich jak pralki i inne AGD będą musieli zapewniać części zamienne do swoich urządzeń przez 7 do 10 lat po zakończeniu ich produkcji i wprowadzeniu ostatniej partii do obrotu. Ma to sprawić, że naprawy staną się opłacalne.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl