Sylwia Sobolewska bez pracy? Już nie ma 3 posad w państwowych spółkach

Konrad Bagiński
Sylwia Sobolewska, żona posła PiS Krzysztofa Sobolewskiego już nie pracuje w spółkach Skarbu Państwa. Jeszcze niedawno miała aż 3 dobrze płatne posady - jedną w porcie lotniczym i dwie w spółkach Orlenu pod wodzą Daniela Obajtka.
Sylwia Sobolewska (z lewej), żona posła PiS nie ma już trzech posad w państwowych spółkach MAREK KUDELSKI/AGENCJA SE/East News
Koniec oszałamiającej kariery Sylwii Sobolewskiej w Orlenie. Żona ważnego polityka PiS odeszła z koncernu - pisze "Gazeta Wyborcza". Dziennik przypomina, że niebywała kariera Sobolewskiej po 2017 r. raziła nawet członków PiS. Żona sekretarza generalnego partii miała tam dyrektorską posadę i zasiadała w dwóch radach nadzorczych spółek należących do Orlenu.

Sylwia Sobolewska, żona szefa komitetu wykonawczego PiS Krzysztofa Sobolewskiego, zasiadała aż w trzech radach nadzorczych państwowych spółek. Polityk pytany o kompetencje swojej małżonki do pełnienia tych funkcji bardzo nie chciał się na ten temat wypowiadać.


– Moja żona nie jest osobą publiczną, więc nie będę o tych tematach rozmawiał – oznajmił Krzysztof Sobolewski pytany o żonę w Radiu Zet. Sylwia Sobolewska była na co dzień dyrektorem Działu Systemów Zarządzania i Ryzyka Korporacyjnego w Orlenie, zasiadała w dwóch radach nadzorczych spółek należących do tego koncernu. A jednocześnie od maja 2017 do września 2021 r. zasiadała w radzie nadzorczej Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów. Udziały w tym lotnisku ma państwo. Sobolewska trafiła do rady zaledwie w 3 tygodnie po ślubie z Krzysztofem Sobolewskim. Na uroczystości pojawił się nawet sam Jarosław Kaczyński.

Jak pisze "GW" Orlen przyznał, że Sylwia Sobolewska nie jest już zatrudniona w tej spółce i nie zasiada w radach nadzorczych należącej do niej innych firm. Jednocześnie nie ma pewności, czy Sobolewska nie kontynuuje kariery w innych państwowych spółkach, bo wpisy w Krajowym Rejestrze Sądowym pojawiają się ze sporym opóźnieniem.

Państwowe spółki to polityczny łup

Posady w radach nadzorczych państwowych spółek są bardzo chodliwym towarem: wiele osób powiązanych z aktualną władzą nie ogranicza się do jednej. Niedawno pisaliśmy w INNPoland o Marcinie Kowalczyku, nowym szefie gabinetu politycznego Jacka Sasina w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Jego pensja na ministerialnej posadzie to "jedynie" 8 tys. zł – nie ma jednak powodów do obaw, gdyż z miejsca trafił do dwóch rad nadzorczych: PGE (zarobi tam 8,5 tys. zł) oraz PKP Cargo (13,5 tys. zł miesięcznie).

Z kolei Sabina Bigos-Jaworowska, znajoma Beaty Szydło, w półtora roku zarobiła w banku Pekao 260 tys. zł. Podobne pieniądze otrzymał Michał Kaszyński, partner biznesowy męża Szydło. Pisaliśmy o tym w 2019 r. – oboje wciąż zasiadają na swoich posadach.