3 tys. zł od skarbówki. Zostało 5 dni, by załapać się na ogromny zwrot

Kamil Rakosza-Napieraj
Do 3 tys. zł ulgi podatkowej mogą otrzymać osoby oszczędzające na emeryturę w ramach Indywidualnego Konta Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE). Trik polega na tym, że pieniądze muszą zostać wpłacone na konto przed końcem roku. Zostały zatem ostatnie dni.
Nawet 3 tys. zł zwrotu z IKZE Fot. Zofia i Marek Bazak / East News
Jak podaje agencja biznes.newseria.pl, na emeryturę w ramach III filaru oszczędza aktualnie rekordowa liczba Polaków. Według danych KNF tylko w ubiegłym roku do systemu emerytalnego przystąpiło 1,3 mln Polaków, a rachunki 5,1 mln osób objętych dobrowolnym zabezpieczeniem emerytalnym były zasilone wpłatami. Z kolei Expander zwraca uwagę, że w ubiegłym roku do rekordowego poziomu 686 tys. wzrosła liczba IKE i IKZE, na które dokonano wpłat.

Rekordowa była również ich kwota, która sięgnęła 3,13 mld zł. W przypadku tego drugiego produktu, czyli indywidualnych kont zabezpieczenia emerytalnego, wpłaty można jednak odliczyć od podstawy opodatkowania w rocznym rozliczeniu PIT, co obniża kwotę należnej do zapłacenia daniny.

Polacy oszczędzają na IKZE

– W tej chwili aktywnych jest ok. 420 tys. kont IKZE, względem końca ubiegłego roku nastąpił wzrost o ok. 3 proc. – mówi Jakub Maciak, manager ds. rozwoju nowych produktów w Generali Investments TFI. – Wartość aktywów zgromadzonych na IKZE na koniec ostatniego półrocza przekroczyła z kolei 5,2 mld zł i był to wzrost o blisko 14 proc. względem końca minionego roku. Największe przełożenie na ten wzrost miały nowe wpłaty na IKZE, których wysokość przekroczyła 500 mln zł.
Czytaj także: Nawet 3 tys. zł zwrotu od skarbówki. Trzeba jednak zdążyć przed końcem roku
Według statystyk Komisji Nadzoru Finansowego na koniec czerwca br. na rynku działało nieco ponad 420 tys. indywidualnych kont zabezpieczenia emerytalnego, a wartość zgromadzonych na nich środków przekroczyła 5,24 mld zł. Tymczasem jeszcze na koniec 2020 roku aktywnych było 407,6 tys. IKZE, na których zgromadzono aktywa o wartości blisko 4,6 mld zł. W całym ubiegłym roku liczba nowych kont zwiększyła się o 59,1 tys., a wartość zgromadzonych na nich środków wzrosła aż o 39,5 proc. (z 3,3 mld zł na koniec 2019 roku). Najwięcej kont IKZE funkcjonuje obecnie w funduszach inwestycyjnych zarządzanych przez TFI, a najmniej w bankach.


– Dane Komisji Nadzoru Finansowego pokazują, że IKZE cały czas zyskują na popularności. Mimo to wciąż pozostają produktem niszowym, co jest dosyć zaskakujące, biorąc pod uwagę to, jakie korzyści wiążą się z taką formą oszczędzania – mówi Jakub Maciak.

Sposób na obniżenie podatku



Limit wpłat na IKZE jest ustalany co roku na podstawie prognozy przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. W tym roku wynosi on 6310,80 zł albo 9466,20 zł w przypadku przedsiębiorców. Zgodnie z obwieszczeniem Ministra Rodziny i Polityki Społecznej w przyszłym roku limity wpłat na IKZE będą jeszcze wyższe i wyniosą 7106,40 zł albo 10 659,60 zł w przypadku przedsiębiorców. To właśnie efekt prognozowanego, wyższego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na 2022 rok (5922 zł).

Indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego to nie tylko sposób na odłożenie pieniędzy na emeryturę, ale i obniżenie podatku. Osoby uzyskujące dochód, osoby fizyczne, przedsiębiorcy, a także emeryci mogą odliczyć wpłaty dokonane na IKZE w danym roku podatkowym od podstawy opodatkowania w rocznym zeznaniu PIT. Dzięki temu kwota należnej do zapłacenia daniny będzie niższa. Podstawę do rozliczenia ulgi stanowią dowody wpłat zawierające dane identyfikacyjne płatnika. Ci, którzy chcą skorzystać z ulgi, rozliczając dochód osiągnięty w 2021 roku, muszą jednak zdążyć z dokonaniem wpłaty na IKZE maksymalnie do 31 grudnia 2021 roku.

Nawet 3 tys. zwrotu

– To już naprawdę ostatni dzwonek, żeby dokonać wpłat na IKZE, jeśli chcemy skorzystać z możliwości odliczenia – podkreśla manager ds. rozwoju nowych produktów w Generali Investments TFI.

Jak wskazuje, kwota oszczędności będzie zależna zarówno od wysokości wpłaty dokonanej na IKZE, jak i stawki, którą są obłożone nasze dochody.

– Przykładowo osoba, która odprowadziła pełny tegoroczny limit i rozlicza się według drugiego progu podatkowego, może ograniczyć swój podatek o blisko 2020 zł – wskazuje Jakub Maciak.

– Wysokość ulgi, którą możemy uzyskać, oszczędzając w ramach IKZE, zależy od dwóch czynników: od stawki podatkowej, w której znajduje się oszczędzający, oraz kwoty wpłaconej na IKZE w danym roku kalendarzowym – mówi Damian Burcon, regionalny manager ds. sprzedaży w Generali Investments TFI. – Dla przykładu osoba fizyczna znajdująca się w pierwszym progu podatkowym i wpłacająca pełny limit w danym roku uzyska ulgę na poziomie 1072 zł, natomiast dla osoby, która znajduje się w drugim, wyższym progu podatkowym, wysokość ulgi przy tej wpłacie wyniesie aż 2019 zł. W tym roku został również wprowadzony nowy limit dla osób samozatrudnionych prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą. Przy wpłacie pełnego limitu i rozliczania się w najwyższym progu podatkowym taka osoba uzyska ulgę w kwocie ponad 3 tys. zł.

Inne korzyści z IKZE

Ulga podatkowa to jednak niejedyna korzyść związana z tą formą oszczędzania na emeryturę. Zysk osiągnięty z inwestycji w IKZE nie jest obciążony podatkiem Belki (pod warunkiem że środki pozostaną na koncie właściciela do ukończenia przez niego 65. roku życia, a wpłata na IKZE miała miejsce w co najmniej pięciu latach kalendarzowych). Oszczędności są też prywatną własnością oszczędzającego – więc nie trzeba się obawiać, że zostaną przejęte przez państwo – i podlegają dziedziczeniu, tak samo jak pieniądze zgromadzone na koncie bankowym. W praktyce, otwierając konto IKZE, właściciel może wskazać osoby uprawnione, które w przypadku jego śmierci będą upoważnione do dziedziczenia środków. Może też wskazać więcej niż jedną osobę i określić ich procentowy udział w spadku.

– Kolejną korzyścią oszczędzania w IKZE są również możliwości inwestycyjne. IKZE jest prowadzone przez różne instytucje finansowe i w różnych produktach finansowych, każdy może dobrać produkt zależnie od swoich preferencji. Z jednej strony mogą to być konta oszczędnościowe w bankach, z drugiej – samodzielne inwestowanie na Giełdzie Papierów Wartościowych poprzez rachunki maklerskie, a z trzeciej – powierzenie oszczędności instytucjom, które się specjalizują w zarządzaniu aktywami, takimi jak np. towarzystwo funduszy inwestycyjnych – mówi ekspert.

Manager ds. rozwoju nowych produktów w Generali Investments TFI podkreśla, że w nadchodzących latach świadczenia emerytalne będą coraz niższe w relacji do wynagrodzeń. Komisja Europejska prognozuje, że w 2050 roku liczba emerytów w Polsce (12,6 mln) niemal zrówna się z liczbą płatników składek (12,7 mln). O ile jeszcze w 2016 roku na 100 osób zatrudnionych przypadało prawie 54 emerytów, o tyle w 2060 roku będzie ich już 106. W efekcie – jak wynika z analiz Instytutu Badań Strukturalnych – przeciętna stopa zastąpienia w Polsce w 2060 roku wyniesie już tylko 24 proc. (dla porównania jeszcze w 2016 roku wynosiła 61 proc.). Innymi słowy: Polacy odchodzący na emeryturę będą otrzymywać tylko ok. 1/4 swojej ostatniej pensji. IBS szacuje, że w 2060 roku nawet 2/3 emerytur może być wypłacanych w minimalnej wysokości.

– Nie są to optymistyczne prognozy, przyszli emeryci będą mogli liczyć na dużo niższe emerytury niż obecnie. W obliczu takich danych budowanie dodatkowego kapitału na emeryturę wydaje się po prostu niezbędne – mówi Jakub Maciak.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl