Koniec omijania zakazu handlu. Nadchodzi kres triku "na placówkę pocztową"

Krzysztof Sobiepan
Już niedługo sklepy będą musiały przełknąć zaostrzenie zakazu handlu w niedzielę. Dotychczasowa metoda "na placówkę pocztową" zostanie prawdopodobnie wytępiona przez ustawodawców. Kiedy nowe zasady wejdą w życie?
Wiele dużych sieci handlowych wykorzystało zapis chroniący głównie Pocztę Polską Fot. Piotr Kamionka/REPORTER

Nowy zakaz handlu w niedzielę

Od 1 lutego 2022 r. zacznie obowiązywać zaostrzony zakaz handlu w niedzielę. Nowe przepisy to efekt nadużywania wyjątku dla placówek pocztowych przez sklepy – przypomina PAP.

Nowelizacja ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni zakłada, że w niedziele otwarte mogą być tylko te palcówki, które udowodnią ponad 40 proc. przychodów z działalności pocztowej. Ma to zapobiec sytuacjom, w których placówki handlu detalicznego omijają zakaz świadcząc "na boku" m.in. usługi odbioru paczek.

Nowela wprowadza też nowe określenie "przeważająca działalność". Oznacza ono rodzaj działalność dominującej wskazanej na wniosku o wpis do Krajowego Rejestru Urzędowego Podmiotów Gospodarki Narodowej – REGON.


Zakaz handlu w niedziele funkcjonuje od 2018 roku i został dalej zaostrzony w 2020 roku. Zakaz nie obejmuje jednak: działalności pocztowej, cukierni i lodziarni, stacji paliw, kwiaciarni, sklepów z prasą i kawiarni.

Wpadka PiS – handel w niedziele jednak nie dla rolników

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, od stycznia 2022 r. dodatkowe ułatwienia w handlu swoimi towarami zyskają rolnicy. Co ciekawe, politycy chcieli im ułatwić handel w niedzielę, ale szybko wycofał się z pomysłu.

Plan zakładał ułatwienie rolnikom sprzedaży bezpośredniej. W założeniu pomagać by im mogła prawie cała rodzina – wstępni, zstępni, małżonkowie, dzieci małżonka czy rodzice małżonka.

Ustawa trafiła do sejmowej komisji rolnictwa i rozwoju wsi. Parlamentarzyści dyskutowali nad zasadnością poszczególnych zapisów i ktoś zorientował się, że zapisy... promują handel w niedzielę.

To dość zabawne, bo nazwa dokumentu to "ustawa o ułatwieniach w prowadzeniu handlu w soboty i niedziele przez rolników oraz ich domowników". Wskazówka dla polityków znajduje się więc już na samym początku.

Co z tym fantem zrobić? Wielu członków komisji zaproponowało, by z tego dnia zrezygnować i zmienić tytuł ustawy. "Dniami rolnika" miałyby więc zostać piątek i sobota, by ominąć kłopotliwy wizerunkowo handel w niedzielę.

– Rząd popiera wyłączenie z tych propozycji niedzieli – mówił podczas posiedzenia komisji wiceminister rolnictwa Szymon Giżyński.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl