Górnicy przepracują w firmie jeden dzień. Dostaną za to 120 tys. zł odprawy

Redakcja INNPoland
Ponad tysiąc górników ma zostać przeniesionych z Polskiej Grupy Górniczej (PGG) do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK). Grupa ta ma jednak przepracować jeden dzień – 31 grudnia 2021 r. – w Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW). Dostaną za to 120 tys. zł odprawy.
Górnicy za jeden dzień pracy dostaną 120 tys. zł odprawy Fot. Lukasz Kalinowski/East News

120 tys. zł odprawy za 1 dzień pracy w JSW

W programie "Money. To się liczy" prowadzący Paweł Orlikowski wyliczał pokrętny sposób, w jaki grupa około tysiąca górników z Polskiej Grupy Górniczej (PGG) dostanie osłony socjalne i 120 tys. zł odprawy... za jeden dzień pracy.

Pracownicy mają docelowo trafić do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK). Zanim jednak nastąpi na jeden dzień – 31 grudnia 2021 r. – zostaną zatrudnieni w Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Taki ruch nie ma raczej żadnego sensu biznesowego, ani pozytywnego wpływu na działanie JSW.

Sprawie dziwi się też gość programu.


– Wymyśliło się jakiś wymyk zatrudnienia tych ludzi na jeden dzień w JSW, żeby ich przekazać do SRK. Jest to dla nas niezrozumiałe, ale to pytanie do zarządu i ministra. Dla nas to ogromne zaskoczenie – wskazał Rafał Jedwabny, wiceszef sekcji krajowej WZZ "Sierpień 80".

Zapewnia, że odprawy są właściwe, ale sposób ich przyznania – co najmniej dziwny.

Odprawy wynegocjowaliśmy w umowie społecznej, tylko o dziwo od 3 miesięcy PGG jak i rządzący nie umieją przekazać likwidowanej kopalni do SRK, która dalej generuje straty – dodaje.

Gość programu nie omieszkał też wskazać odpowiedzialnych za obecny stan rzeczy.

– Dzięki polityce polskiego rządu postanowiono zrezygnować z taniej energii z węgla i przestawić się na rosyjski gaz. Przez to PGG została zmuszona do zmniejszenia wydobycia o 7-8 milionów ton węgla. A to oznaczało, że z części kopalń część pracowników trzeba było wypuścić na odprawy – tłumaczy Jedwabny.

Wagony pieniędzy dla górnictwa

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, ostatnie odmrożenie i przegłosowanie lex TVN przykryło przepchnięcie w Sejmie innych ciekawych projektów – w tym 30 miliardów zł wpompowanych w górnictwo.

Branża górnicza – a ściślej mówiąc trzy podmioty: Polska Grupa Górnicza, Tauron Wydobycie oraz Węglokoks Kraj – będą miały zawieszone a następnie umorzone składki na Fundusz Pracy, Fundusz Solidarnościowy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Fundusz Emerytur Pomostowych oraz ubezpieczenie zdrowotne.

Do umorzenia ma być też 1 mld zł z Polskiego Funduszu Rozwoju. Formalnie ma to wyglądać tak, że państwo zapłaci składki za górnicze spółki. Będzie mogło je też dokapitalizować, by uniknąć ich niewypłacalności – kupując ich bezwartościowe akcje.

To nie wszystko. Ustawa zakłada wprowadzenie mechanizmu dotacji dla spółek. W skrócie: nie muszą się przejmować kosztami, bo malejące zyski zasypie im rząd. Mogą więc utrzymywać zatrudnienie, nie płacić ZUS-u, a rząd i tak da im pieniądze.

Problem z ustawą polega na tym, że w założeniu ma ona wspierać transformację górniczych spółek. Warunkiem wdrożenia takiego systemu jest zgoda Komisji Europejskiej. A ta prawdopodobnie będzie miała sporo pytań dotyczących tego, jak pompowanie pieniędzy w górnicze spółki ma wspomóc likwidację górnictwa. KE obiecała szybko zająć się sprawą.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl