PiS-em trzęsą antyszczepionkowcy. Ustawa o weryfikacji szczepień znowu zamrożona

Redakcja INNPoland
To projekt, który był zapowiadany już od bardzo dawna. Sejmowa Komisja Zdrowia rozpatrzyła i po przyjęciu poprawek pozytywnie zaopiniowała we wtorek 11 stycznia projekt ustawy o weryfikacji covidowej. Następnie miał on trafić do drugiego czytania. To jednak nie wydarzy się na bieżącym posiedzeniu Sejmu. Taką informację podczas środowego posiedzenia klubu PiS miał przekazać szef klubu, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.
Poziom wyszczepienia w Polsce cały czas jest poniżej unijnej średniej. Jesteśmy za to na 2 miejscu pod kątem zgonów z powodu COVID-19. Fot. Lukasz Gdak/East News

Weryfikacja covidowa

Chodzi o przepisy, które mają "umożliwić pracodawcy sprawowanie rzeczywistej kontroli nad ryzykiem wystąpienia infekcji wirusa SARS-CoV-2, powodującego chorobę Covid-19 w zakładzie pracy". Mają one dać pracodawcom prawo do zażądania od pracownika okazania informacji o szczepieniu przeciw Covid-19, negatywnym wyniku testu lub informacji o przebytej infekcji.
Czytaj także: Immunitet koronasceptyka. Niezaszczepieni pracownicy to dla wielu temat tabu
Projekt był zapowiadany już od dawna. Jak przypomina RMF24, początkowo miał to być projekt rządowy, jednak w Radzie Ministrów nie było zgody, więc próbowano złożyć projekt jako poselski. W ponad 200-osobowym klubie PiS miał jednak kłopot ze znalezieniem 15 chętnych do złożenia podpisu pod ustawą. By szukać poparcia dla projektu, marszałek Sejmu Elżbieta Witek mała nawet spotkać się z szefami klubów opozycji.

Nie na tym posiedzeniu

Jeden z wnioskodawców projektu, poseł Czesław Hoc (PiS), był dziś pytany przez dziennikarzy, kiedy planowane jest drugie czytanie projektu. – Na razie nie wiemy. Wszystko w swoim czasie. Sukcesywnie posuwamy się do przodu. Zawsze są jakieś kwestie (...) kwestie proceduralne – tłumaczył.


Jak podaje RMF24, posłowie opozycji przekonują, że w Prawie i Sprawiedliwości karty rozdają antyszczepionkowcy. "W klubie PiS jest grupa posłów, która blokuje jakiekolwiek rozwiązania wymuszające szczepienia, a przy kruchej większości Jarosław Kaczyński nie może sobie pozwolić na bunt" - czytamy.

– To wymaga jeszcze rozmów. W klubie PiS nie ma dyscypliny w tej sprawie i na pewno nie wszyscy to (weryfikację szczepień - przyp. red.) poprą – mówi, cytowany przez portal, wiceszef klubu PiS Waldemar Andzel. Zdaniem dziennikarzy, ustawa znowu trafiła do zamrażarki.

Pracodawcy i szczepienia

Na razie pracodawcy są pozbawieni jakichkolwiek prawnych narzędzi do weryfikacji szczepień u swoich pracowników. Jak pisaliśmy w INNPoland, stowarzyszenie STOP Nieuczciwym Pracodawcom co tydzień odbiera ok. 50 zapytań od pracowników, którzy czują presję na zaszczepienie przeciw koronawirusowi.

– Sytuacja przybiera na sile. Mam wrażenie, że wszyscy niezdecydowani już się zaszczepili, a ta grupa, która pozostaje niezaszczepiona, robi to z przekonania. Na takich pracowników ciężko jest wywierać nacisk. Pracodawcy więc stosują rozmaite metody od przenoszenia na inne stanowiska przez obcinanie premii lub groźbę braku podwyżek. Odnotowaliśmy już także kilkanaście skarg na zwolnienie z pracy za brak szczepienia – mówi Małgorzata Marczulewska, prezes stowarzyszenia.

– Żeby była jasność: namawiamy do szczepienia się. Jako organizacja zajmująca się prawem pracy musimy jednak wyraźnie powiedzieć, że póki Sejm nie przegłosuje ustawy o możliwości weryfikowania szczepień, to pracodawca po prostu nie może tego robić – tumaczy.
Czytaj także: Niezaszczepieni pracownicy skarżą się na potęgę. "Segregacja, dyskryminacja, mobbing"

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl