Sklepy po cichu podnoszą ceny. W ten sposób przygotowują się na obniżkę VAT-u

Konrad Bagiński
Im bliżej obniżki VAT-u na żywność, tym więcej zamieszania. Sklepy już teraz podnoszą ceny, rząd i UOKiK wietrzą w tym spisek pazernych handlowców. Handlowcy tłumaczą, że jest inflacja i towary są coraz droższe. Powstała też teoria, że sklepy podnoszą ceny, by móc je wyraźnie obniżyć.
Sklepy dziś podnoszą ceny, by móc je jutro spektakularnie obniżyć - donosi "Rz" Bartlomiej Magierowski/East News
Część sieci zapowiada obniżki cen, ale inne po cichu podnoszą je już teraz, by po spadku podatku móc je obniżyć w sposób bardziej spektakularny - donosi "Rzeczpospolita". Ale i tak cała handel spożywczy ogląda się na to, co zrobi Biedronka, Lidl i inne dyskonty wytyczające rynkowe trendy.

"Rz" pisze, że staje się jasne, iż obniżenie VAT na większość produktów spożywczych z 5 proc. do zera nie okaże się spektakularnym sukcesem. Rząd wespół z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów wręcz straszą handlowców, że nieobniżenie cen spotka się z reakcją. Jaką? Nie wiadomo. Branża handlowa przypomina, że to do właściciela sklepu należy ustalenie ceny.
Czytaj także: W Polsce jak na Węgrzech. Szef UOKiK rozważa wprowadzenie cen urzędowych
A te rosną nie dlatego, że handlowcom się tak podoba, ale z powodu podwyżek cen towarów w hurtowniach i u producentów. Na dodatek przez wzrost stawek za gaz czy prąd oraz drożejącej pracy same sklepy mają wyższe koszty działalności. Więc ceny w górę idą tak czy siak.


Co ciekawe, w sukurs rządowi może przychodzi część handlowców - chociaż robi coś, co się władzy nie podoba. Według doniesień "Rz" część sprzedawców podnosi dziś ceny, by móc je wyraźniej obniżyć w lutym - w tym właśnie miesiącu zacznie obowiązywać niższy VAT. W ten sposób zyska i rząd, bo klienci lepiej zauważą zniżkę.

Zdaniem ekspertów cytowanych przez "Rz" to dopiero początek fali rosnących cen. Na dłuższą metę klienci i tak będą płacili coraz więcej.
Czytaj także: "Zaczynamy stały monitoring cen żywności". UOKiK rusza kontrolować sklepy
– Sytuacja jest niestabilna i poważniejsza, niż się wydaje. W przemyśle spożywczym gaz odgrywa ogromną rolę, choćby do suszenia, pieczenia, pasteryzacji i wielu innych procesów. Teraz widzimy alarm ze strony piekarni, pojawia się to u innych producentów żywności – mówi w rozmowie z dziennikiem Agnieszka Górnicka, prezes firmy Inquiry.

Rząd tylko dolewa oliwy do ognia, zapowiadając kontrole. Armagedon cenowy dopiero nas czeka, obniżka VAT nic nie da – dodaje.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl