PiS wprowadził... podatek od podatku? "Kłamstwo Polskiego Ładu"
Wprowadzając Polski Ład, partia rządząca za jednym zamachem stworzyła podatek od podatku i całkowicie zlikwidowała kwotę wolną od PIT. Jak wskazują eksperci, 9-proc. składki zdrowotnej nie da się odliczyć od postawy opodatkowania, co oznacza, że opłacimy daninę od obowiązkowego "podatku zdrowotnego".
Polski Ład – składka zdrowotna to podatek od podatku
Kiedyś podśmiewaliśmy się, że podatek od podatku byłby spełnieniem marzeń premiera Mateusza Morawieckiego. Jak wskazują prawnicy – ten sen już się ziścił. Polski Ład wprowadza bowiem podatek od składki zdrowotnej, czyli de facto kolejnego obligatoryjnego podatku.Sprawą zajęli się dr Antoni Kolek i dr Marcin Wojewódka – odpowiednio prezes Instytutu Emerytalnego oraz radca prawny z kancelarii Wojewódka i Wspólnicy (także związany z IE). Choć sprawa jest zawiła, eksperci w paru punktach wskazują, co tu poszło nie tak.
"To (...), że podatnicy niżej zarabiający nie zapłacą podatku w związku z wprowadzeniem Polskiego Ładu jest kolejną manipulacją. Twarde wyliczenia wskazują, że takie sformułowania, jakimi szafują twórcy tego rozwiązania, są niestety niczym innym jak kłamstwem podatkowym" – wskazują na wstępie.
Zacznijmy od założeń. Jak wskazują, podstawą opodatkowania PIT jest przychód pomniejszony o składki na ubezpieczenia społeczne. Zalicza się tu stawka emerytalna, rentowa i chorobowa. Do tego pomniejszamy PIT o koszty uzyskania przychodu. W Polskim Ładzie nowością jest ulga dla klasy średniej, którą też odliczamy od podatku.
Punkt drugi. Składka zdrowotna (standardowo 9 proc.) obliczana jest od kwoty dochodu pomniejszonej o składki na ubezpieczenia społeczne – znów: emerytalną, rentową oraz chorobową.
Z powyższego wynika, że składka zdrowotna – faktycznie kolejny "podatek zdrowotny" – nie jest odliczany od podstawy opodatkowania. Oznacza to, że od składki zdrowotnej płacimy PIT. I proszę – podatek od podatku.
Przykład rozliczenia podatkowego w Polskim Ładzie•Fot. Instytutemerytalny.pl
"Wynagrodzenie do 30 tys. zł rocznie jest objęte 9,0 proc. podatkiem zdrowotnym" – podsumowują eksperci.
Ministerstwo Finansów "nie przewidziało" Polaków na zleceniach
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl – kolejne informacje o tworzeniu Polskiego Ładu potrafią być rozbrajające.W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Waldemar Paruch, były szef rządowego Centrum Analiz Strategicznych obecnie związany z gabinetem Przemysława Czarnka wylicza liczne "błędy systemowe" które Ministerstwo Finansów popełniło przy wprowadzaniu flagowego programu PiS.
– Mam na myśli osoby utrzymujące się z umów zlecenia, to jest ok. 600 tys. ludzi, emerytów pobierających świadczenia powyżej 5600 zł, osoby, które mają inaczej liczone koszty uzysku (np. 50 proc.). Te grupy rzeczywiście tracą na Polskim Ładzie i to wymaga bardzo szybkiej korekty – wskazał.
Na pytanie, czy mogło to być celowe działanie Paruch zaskoczył odpowiedzią.
– Nie. Prawdopodobnie nie przewidziano, że takie grupy w ogóle istnieją – ocenił były strateg rządu.
Po tym jak fragment wywiadu zacytowała na Twitterze Barbara Kasprzycka, zastępca redaktora naczelnego "Dziennika Gazety Prawnej", w komentarzu odpowiedział jej Norbert Maliszewski, obecny szef Centrum Analiz Strategicznych (a właściwie już Rządowego Centrum Analiz).
"Nie jestem rzecznikiem MF, ale to jest w OSR (ocenie skutków regulacji – przyp. red.). To za czasów PiS stworzono w końcu bazę pit-zus. W OSR policzono skutki dla umów o pracę, emerytów, DG, zleceń, zbiegów umów, itd (MF ma realnych podatników w bazie i nie pominęło umów cywilnoprawnych)" – wskazał Maliszewski.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl