PGE ma dość Warszawy. Oto gdzie planuje przenieść się spółka
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
PGE przenosi siedzibę z Warszawy do Lublina
Polska Grupa Energetyczna upubliczniła projekty uchwał, które mają być dyskutowane na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu państwowej firmy, zaplanowanym na 30 marca. Jednym z projektów jest przeniesienie siedziby PGE z Warszawy do Lublina – pisze PAP Biznes.
"Zmiany rynkowe w świecie post-COVID przekładają się na zwiększoną presję na pozyskiwanie talentów, zwłaszcza na wysokokonkurencyjnym rynku warszawskim. Średni wzrost pensji w gospodarce o 9,8 proc. w 2021 r. i wyższa rotacja tworzą utrudniony dostęp do zasobów ludzkich oraz ryzyko niekontrolowanego wzrostu kosztów osobowych spółki PGE" – argumentuje spółka w uzasadnieniu.
Dokument dodaje, że zmiana po części wynika z odmiany rynku pracy w pandemii COVID-19, m.in. oczekiwań możliwości pracy zdalnej i hybrydowej wśród kadry. Potencjalny wzrost rotacji pracowników (9,5 proc. w 2021 r.) może mieć zaś nawet wpływ na ciągłość biznesową i zmniejszyć konkurencyjność rynkową firmy.
Właśnie dlatego nowotworzone Centrum Wiedzy i Rozwoju PGE powstanie w Lublinie, co "pozwoli na pozyskiwanie nowych talentów na atrakcyjnym pod względem dostępności i kosztów rynku lubelskim".
Podsumowując – pracownicy z Warszawy życzą sobie zarabiać zbyt dużo i odchodzą, by pracować dla innych firm.
Minister klimatu chwali się rachunkiem za prąd
Jak pisaliśmy w INNPoland, Polacy boją się ostatnio otwierać skrzynki na listy. Rachunki za prąd potrafią nieprzyjemnie zaskoczyć, nawet w czasie działania tarczy antyinflacyjnej. Są jednak tacy, którzy zachowują zimną krew.
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa odniosła się do obaw Polaków o drożyznę związaną z cenami energii w rozmowie z "Super Expressem". Mówiła o rachunku za prąd, który miała otrzymać kilka dni przed wywiadem.
– Rachunek za prąd nie jest aż tak wysoki, jak niektórzy straszyli, że będzie. Zwłaszcza że dzięki działaniom rządu wszyscy Polacy korzystają z rządowej tarczy antyinflacyjnej i obniżki cen energii. Od razu powiem, że nie dostałam jeszcze rachunku za gaz, więc ciężko mi określić, ile zapłacę za gaz. Wracając jednak do rachunku za energię – pierwszy raz do rachunku została dołączona informacja dodatkowa – poinformowała szefowa resortu.
Anna Moskwa wyjaśniała, że w otrzymanym dodatku – infografice – rozpisano informacje w kontekście energii. – W głównej części grafiki jest informacja o opłacie emisyjnej, która wynosi ok. 60 proc. ceny prądu – poinformowała.
To nie pierwsza tego typu akcja. Jeszcze w grudniu podobne informacje propagował y koncerny energetyczne, dołączając do rachunków ulotki, z których wynikało, że aż 59 proc. rachunku za prąd to "uprawnienia do emisji CO2 wynikające z polityki klimatycznej UE". Z zestawienia dołączanego do rachunków wynikało, że w skład ceny prądu wchodzą opłaty klimatyczne (59 proc.), koszty produkcji energii (25 proc.), koszty OZE i efektywności energetycznej wynikające z polityki UE (8 proc.), koszty własne sprzedawców, czyli m.in. obsługa klienta i zatrudnienie pracowników (6 proc.). Do tego dochodzi 1 proc. akcyzy i 1 proc. marży sprzedawcy energii.