Jakie będą konsekwencje sankcji dla Rosji? Kreml będzie musiał zrekompensować je swoim elitom
Największym ciosem dla Rosji z pewnością jest zablokowanie gazociągu Nord Stream 2. A to nie jedyne sankcje wymierzone w kremlowski reżim. Jakie będą ich konsekwencje dla Rosji?
Jak ocenia Ośrodek Studiów Wschodnich, zaproponowane przez Zachód restrykcje będą miały dość ograniczone konsekwencje dla rosyjskiego sektora finansowego. Banki objęte sankcjami swoją działalność koncentrują na rynku rosyjskim, a ich relacje z zagranicą są mocno ograniczone.Obserwuj INNPoland.pl w Wiadomościach Google
"Najboleśniej mogą je odczuć projekty realizowane przez WEB, który jest głównym rosyjskim państwowym bankiem inwestycyjnym. WEB nie tylko inwestuje w rosyjskie projekty, lecz także przyciąga zagranicznych inwestorów (WEB jest m.in. głównym kanałem napływu do Rosji inwestycji chińskich). Można się spodziewać, że zagraniczni inwestorzy (zwłaszcza z USA) nie będą skłonni go teraz wspierać, ponadto WEB straci możliwość realizacji transakcji w dolarach. Rząd Federacji Rosyjskiej w ciągu najbliższego miesiąca zapewne pozbawi WEB części kompetencji, m.in. dotyczących długu zagranicznego czy kredytów eksportowych" – czytamy w analizie OSW.
Sankcje ekonomiczne dla Rosji
Jak czytamy, cztery banki objęte sankcjami przez Wielką Brytanię (Bank Rossija, Przemysłowy Bank Oszczędnościowy, Genbank i Czarnomorski bank) objęte były już wcześniej sankcjami przez Stany Zjednoczone, co oznacza, że zdołały zaadaptować się do realiów."Otrzymały od państwa poważne wsparcie finansowe i administracyjne (m.in. rekomendacje dla państwowych pomiotów, aby korzystać z ich usług); nie prowadzą transakcji z państwami zachodnimi; wyspecjalizowały się w obsłudze wewnątrzrosyjskich transakcji, w tym innych spółek objętych sankcjami; ich klienci korzystają z rosyjskiej karty płatniczej MIR (odpowiednik VISA czy Mastercard); podłączyły się ponadto do rosyjskiego systemu telekomunikacji finansowej (odpowiednik SWIFT)" – wylicza OSW.
Sankcje dla przyjaciół Putina
Sankcje personalne uderzają bezpośrednio w przedstawicieli kremlowskiej elity.OSW podaje, że o ile dotychczas Kreml był w stanie częściowo rekompensować ponoszone za granicą straty członków rosyjskiej elity, m.in. przekazując im intratne kontrakty państwowe (Arkadij Rotenberg – objęty już sankcjami UE i USA, ojciec Igora i brat Borysa – przejął m.in. wiele aktywów na Krymie). To jednak wydłużająca się lista sankcyjna staje się coraz większym obciążeniem dla Kremla, zwłaszcza że środki do podziału się kurczą.
"Sankcje, zwłaszcza personalne, zwiększają również niezadowolenie w kremlowskiej elicie, co może prowadzić do napięć, tym bardziej że koszty obecnej polityki rosną, podczas gdy środki do podziału kurczą się" – czytamy.
Putin przygotował się na sankcje
Jak pisaliśmy w INNPoland, rezerwy walutowe Rosji liczą ok. 640 miliardów dolarów i należą do jednych z największych na świecie. Ok. 32 proc z nich to euro, 21,7 to złoto a 16,4 proc. zgromadzono w dolarach amerykańskich.Jak podkreśla serwis Business Insider, jest to efekt wieloletnich przygotowań prezydenta Władimira Putina na wypadek wojny i kolejnych sankcji państw zachodnich.
Analitycy Ośrodka Studiów Wschodnich wskazywali w grudniu, ze tegoroczna nadwyżka w budżecie Rosji miała sięgnąć 18 mld dolarów. To kolejne zabezpieczenie, służące jako tarcza przeciw sankcjom.
Nadwyżka kumulowana jest w Funduszu Dobrobytu Narodowego, gdzie zgromadzono 185 mld dolarów, m.in. z nadwyżki ze sprzedaży ropy. Ta kwota to 12 proc PKB Rosji.
"Priorytetem polityki budżetowej Kremla w najbliższych latach będzie zwiększanie – już i tak rekordowych – rezerw rządowych, które stanowią zabezpieczenie dla rosyjskich władz na wypadek niekorzystnego rozwoju sytuacji zewnętrznej (sankcje czy załamanie się rynków surowcowych) lub wewnętrznej (dalszy spadek poparcia i niepokoje społeczne) – wylicza Iwona Wiśniewska, ekspert OSW.
Takie działania dalej pogłębiają gospodarczą izolację Rosji, co ma na celu niezależność od globalnych rynków.
W budżecie na 2022–2024 są też cięcia. W tym roku o 6 proc. mają spaść nakłady na politykę społeczną. Fundusze na gospodarkę narodową i ochronę zdrowia spadną zaś o 8,5 proc.
O 17 proc. wzrosną wydatki na bezpieczeństwo narodowe i o kolejne 4 proc – na obronę narodową. W sumie 27 proc. budżetu (87,5 mld dol.) Rosja wydaje na cele związane z wojskiem i obronnością kraju.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl