Nawet Szwajcaria straciła cierpliwość do Putina. Zamraża konta rosyjskich oligarchów
Obserwuj INNPoland.pl w Wiadomościach Google
Siedmioosobowa Rada Federalna Szwajcarii zadecydowała w poniedziałek 28 lutego o przyłączeniu kraju do zachodnich sankcji przeciwko Rosji. Prezydent alpejskiego kraju Ignazio Cassis zapowiedział to wcześniej w wywiadzie dla francuskojęzycznej szwajcarskiej telewizji publicznej RTS.
Równocześnie Cassis podkreślił wagę zachowania statusu neutralnego Szwajcarii, oferując pośrednictwo dyplomatyczne w rozmowach między Rosją a Ukrainą, na wypadek, gdyby negocjacje na granicy białoruskiej nie zakończyły się wypracowaniem porozumienia. - To nie przeszkadza nam nazywać rzeczy po imieniu — dodał.
Szwajcaria wprowadza sankcje
Szwajcaria zdecydowała o przyjęciu wszystkich dotychczasowych sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji. Natychmiastowo zamrożone zostaną wszystkie aktywa rosyjskie znajdujące się na kontrach w Szwajcarii. To bardzo ważny krok: według Narodowego Banku Szwajcarii, w 2020 roku Rosjanie posiadali w Szwajcarii prawie 10,4 miliarda franków szwajcarskich (11,24 miliarda dolarów).
Podążając za decyzją UE, Szwajcaria obejmie sankcjami również prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina oraz ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa. Dla samolotów rosyjskich zamknięte zostanie także niebo nad Szwajcarią.
Kolejne kraje godzą się na odcięcie Rosji od SWIFT
"Zadziałało. Cypr oświadczył, że nie zablokuje odłączenia Rosji od SWIFT. Ukraińska dyplomacja nadal pracuje 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu i poszukuje ważnych decyzji, aby chronić Ukrainę przed rosyjskimi najeźdźcami" – oświadczył Dmytro Kuleba, minister spraw zagranicznych Ukrainy.
Jak pisaliśmy w INNPoland, niechętne odłączenia Rosji od systemu były początkowo również Włochy. Szef włoskiego MSZ Luigi Di Maio w Brukseli oświadczył jednak w piątek: - Nie ma żadnego weta, Włochy zawsze głosowały w sposób zgodny z innymi krajami członkowskimi nad propozycjami Komisji Europejskiej – podaje TVN24.
Ton złagodziły również Niemcy, które – według nieoficjalnych doniesień – były głównym blokerem porozumienia Europy. – Jesteśmy na to otwarci, ale musimy mieć pewność, co robimy - powiedział w piątek minister finansów RFN Christian Lindner.
Co z Węgrami?
Z unijnych państw, które sprzeciwiały się wykluczeniu Rosji ze SWIFT, zostały już tylko Węgry. Jak jednak przekazał premier Mateusz Morawiecki po swojej ponownej rozmowie z premierem Węgier Victorem Orbanem, po raz kolejny miał go on zapewnić o poparciu dla daleko idących sankcji skierowanych wobec Rosji. "W tym także o zablokowaniu systemu SWIFT”.
W piątek wieczorem szef unijnej dyplomacji Josep Borrell mówił o tym, że "wyłączenie Rosji z systemu SWIFT może zostać przyjęte w najbliższych dniach, w zależności od postępowania Rosji".
Obserwuj INNPoland.pl w Wiadomościach Google