Rossgram zamiast Instagrama. Rosja znów idzie w podróbki
Obserwuj INNPoland.pl w Wiadomościach Google
Rossgram – rosyjski Instagram
Ledwo padła propozycja "nacjonalizacji" sieci McDonald's na Wujaszka Wanię, a Rosjanie już chcą przejąć kolejną amerykańską markę.
Zapowiedź Rossgrama pojawił się pod adresem rossgram.ru. Serwis ma ruszyć już 28 marca, choć wtedy dostęp mają otrzymać "partnerzy", tacy jak firmy, marki, media czy sponsorzy. Potem dodani zostaną sławni rosyjscy blogerzy, celebryci i inne gwiazdy. W ostatnim rzucie aplikacja otworzy się także dla przeciętnych Rosjan.
Na oficjalnej stronie aplikacja chwali się, że jej serwery i centra danych są umieszczone na terytorium Federacji Rosyjskiej. Codziennie prośby o dołączenie do serwisu ma zaś składać ok. 500 tys. osób.
Takie przechwałki należy pewnie brać z odrobiną dystansu, zwłaszcza że pojawiają się głosy, że Rossgram może być jedynie propagandową zagrywką Kremla.
Interfejs, jaki jest, każdy widzi. Powiedźmy tylko, że osoby przyzwyczajone do amerykańskiego Instagrama... odnajdą się w nim w mgnieniu oka. Serwis ma być dostępny w przeglądarkach, ale także przez aplikację na urządzenia mobilne.
Więcej informacji znaleźć można na podstronie "o nas". Widoczne są tam dwa profile kluczowych dla serwisu osób. Niejaki Aleksandr Zobov chwali się, że studiował z Pawłem Durovem – założycielem Vkontakte i Telegrama.
Zobov jest też pomysłodawcą serwisu Webcommuna i specjalistą od marketingu cyfrowego z 15 latami doświadczenia. W Rossgram pełni rolę dyrektora ds. PR.
Kirill Filimonov to druga z wymienionych osób – dyrektor ds. komercyjnych nowego serwisu. Sam siebie nazywa przedsiębiorcą oraz "twórcą wielu projektów komercyjnych, społecznościowych i młodzieżowych".
Jest też dyrektorem generalnym firmy Русская Италия (w wolnym tłumaczeniu – Rosyjskie Włochy). W biznesie działa od 2013 roku.
Instagram zablokowany w Rosji
Jak pisaliśmy w INNPoland, w nocy z niedzieli na poniedziałek rosyjski regulator rynku telekomunikacyjnego odłączył możliwość korzystania z Instagrama na terytorium Rosji. Płacz zaczął się już wcześniej - i to dosłownie.
Emocjonalne nagranie jednej z rosyjskich blogerek, która rozpaczała, że niedługo jej Instagram przestanie działać opublikował serwis NEXTA.
Decyzja rosyjskich władz jest dla wielu rosyjskich influencerów ciosem w samo serce. W przypadku blogerki wywołała nawet pewnego rodzaju niestabilność emocjonalną. "Instagram to całe moje życie, moja dusza" - wyznaje tonąc we łzach.
Paradoksalnie nie jest to efekt sankcji Zachodu przeciw Rosji, wręcz przeciwnie. To Roskomnadzor wyłączył dostęp do amerykańskiej aplikacji, co zrobił już wcześniej w przypadku Facebooka i Twittera. W Rosji nie działają też strony internetowe niezależnych portali informacyjnych, gazet oraz stacji radiowych i telewizyjnych.
Co więcej - Rosja wszczęła śledztwo przeciwko amerykańskiej firmie Meta i chce ją oznaczyć jako "organizację ekstremistyczną". Dlaczego? Bo regulaminy Facebooka i Instagrama mają umożliwić np. życzenie śmierci Władimirowi Putinowi.
Jak przypomina RMF FM Instagram jest jednym z najpopularniejszych serwisów w Rosji. Według MediaScope była to ósmy najchętniej odwiedzany serwis w kraju. Aplikacja mobilna była drugą najczęściej pobieraną w AppStore.