Rosja ominie sankcje kryptowalutami? Kraj na potęgę kopie bitcoiny
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Czy Rosja ominie sankcje kryptowalutami?
Stany Zjednoczone obawiają się, że Rosja ominie sankcje nakładane na kraj "monetyzując swoje zasoby naturalne". Kraj mógłby wykorzystać paliwa do zasilenia koparek kryptowalut i za ich pomocą omijać sankcje nałożone na kraj – pisze CNBC.
Właśnie z tego powodu Amerykaninie nałożyli sankcje na BitRiver – rosyjską firmę zajmującą się wydobywaniem walut cyfrowych na dużą skalę. Ograniczenia dotyczą dostępu do amerykańskich giełd walut cyfrowych i sprzętu "górniczego" z USA.
Eksperci wskazują, że inne kraje objęte sankcjami – m.in. Iran i Korea Północna – w przeszłości z powodzeniem wykorzystywały swoje zasoby naturalne by wydobywać kryptowaluty i omijać kolejne sankcje międzynarodowe.
– Kopanie kryptowalut nie ma szans zastąpić wszystkich rosyjskich aktywów zamrożonych w wyniku sankcji na kraj. Jednocześnie wydobywanie walut cyfrowych omija "rampy" wymian walut fiat na tokeny i odwrotnie. W ten sposób kraj może omijać sankcje – wskazał Anand Sithian, radca prawny w kancelarii Crowell & Moring
CNBC przypomina, że Rosja jest ogromnym rynkiem kryptowalutowym. Kreml utrzymuje, że Rosjanie posiadają nawet 10 bilionów rubli (124 miliardy dol.) w aktywach cyfrowych. Dane trzeba brać na wiarę, bo rosyjskie władze nie podają zbyt dokładnych źródeł.
Rosja jest też trzecim na świecie wydobywcą bitcoinów i w połowie 2021 r. odpowiadała za 11 proc. mocy obliczeniowej wykorzystywanej do kopania cyfrowej waluty. Co ciekawe, oczko wyżej jest Kazachstan.
Kazachstan jest obecnie mało stabilny politycznie, co sprawia że kraj bywa odcinany od internetu przez władze. Bez dostępu do sieci nie da się wydobywać kryptowalut, więc eksperci wskazują, że Rosjanie mogą prześcignąć Kazachów.
Z drugiej strony, CNBC wskazuje, że obecna sytuacja może spowodować emigracje "kopaczy" z Rosji do "stanów" – Kazachstanu, Kirgistanu, Tadżykistanu, Turkmenistanu czy Uzbekistanu. Tam wydobywcy walut mogą "wykorzystać tzw. opuszczony gaz (odnaleziony, lecz nieopłacalny do komercyjnego wydobycia i przesyłu – przyp. red) do zasilania farm kryptowalut" – wskazuje Charles Hayter, szef firmy CryptoCompare.
Rosja stoi zaś obecnie nad kryptowalutami rozkrokiem. Bank centralny kraju zapowiadał wcześniej, że obrót i wydobycie cyfrowych walut powinno być zakazane. Z drugiej strony prezydent Władimir Putin chciałby uregulować i wykorzystać ten rynek.