Zapomnieli o samolocie. Właściciel się zgłosił - i słono zapłaci za parking
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
26 tys. zł kary za postój samolotu w Goleniowie
Boeing 737-800 spędził na lotnisku w Goleniowie półtora miesiąca. Ostatni lot maszyny odbył się 17 marca, z Szarm el-Szejk właśnie do podszczecińskiego lotniska. Na pokładzie było ok. 150 obywateli Ukrainy, wracający z wakacji w Egipcie. Po lądowaniu załoga samolotu poinformowała władze lotniska, że nie pracuje już dla Azur Air Ukraine – pisze PAP.
Dzienna opłata za postój zapomnianego samolotu wynosi 600 zł. Oznacza to, że właściciel musi przełknąć grzywnę 26 tys. złotych.
– Właściciel zgłosił się po ten samolot i poleciał do Katowic do hangaru. Sądzimy, że w tamtym miejscu będzie przygotowany dla innej linii lotniczej, aby dalej służyć i latać – powiedział rzecznik prasowy portu lotniczego Szczecin-Goleniów Krzysztof Domagalski.
Rzecznik dodał, że suma nie jest wygórowana, jak za półtorej miesiąca postoju 80-tonowej maszyny, zajmującej tyle miejsca, co 50 samochodów osobowych. Do tego maszyna przeszła w międzyczasie liczne przeglądy techniczne.
Opłacenie wielotysięcznej kary nadal opłaca się właścicielowi. Wartość jednostki jest bowiem szacowana na 70 mln dolarów, czyli przeszło 308,2 mln złotych.
Ukraińcy odbudują samolot An-225 Mrija
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, dyrektor państwowego koncernu zbrojeniowego Ukroboronprom Jurij Husiew zadeklarował, że ukraiński samolot "Marzenie" jednak odrodzi się z popiołów.
– Prowadzimy rozmowy z międzynarodowymi partnerami. Chcemy pozyskać odpowiednie środki finansowe i przyciągnąć światowe korporacje, które pomogą w odbudowie samolotu. Maszyna zostanie wyposażona w bardziej nowoczesne rozwiązania technologiczne – wyjaśnił Husiew, cytowany przez agencję UNIAN.
Samolot został zdewastowany po ataku Rosjan na ukraińskie lotnisko, gdzie stacjonowała gigantyczna jednostka. Jak się okazuje, pojawiły się nowe nadzieje na odbudowę An-225 Mrija.
– Nasi specjaliści zachowali projekt oraz dokumentację naukowo-techniczną, dlatego są zdania, że podczas odbudowy maszyny można będzie wykorzystać m.in. kilka zachowanych silników – dodał ekspert.
Husiew wskazał, że strata "Marzenia" była dużym ciosem dla Ukrainy. Samolot to najpotężniejszy transportowiec świata, z 240 rekordami na karku. Mrija mógłby wykonywać wiele logistycznych zadań dla wojska. Obecnie misje te wykonują inne jednostki Antonowa.