"Apeluję do posłów, aby nie brali żadnych podwyżek". Senator gani PiS
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Senator Kwiatkowski przeciwny podwyżkom dla polityków
– Apeluję, proszę, żądam, żeby posłowie nie przyjmowali żadnych podwyżek, bo to inicjatywa rządowo-pisowska. Mój stosunek do takich pieniędzy najlepiej dałem w tym, kiedy rozdałem 50 tys. złotych, które otrzymałem od strony Państwowej Komisji Wyborczej za rozliczenie swojej kampanii jako kandydat niezależny – mówił senator niezależny Krzysztof Kwiatkowski na antenie Polsat News.
Prowadzący Marcin Fijołek poinformował zaś, że na sejmowej komisji padła już konkretna kwota – kwota bazowa ma wzrosnąć o 7,8 procent.
Intencje są jednoznaczne. Panowie ministrowie, wierchuszka PiS, uznali, że ich inflacja dotyka bardziej niż obywateli i właśnie załatwiają sobie podwyżki.
– Obywatele oczekują dzisiaj, że rząd rozwiąże problem drożyzny, inflacji czy węgla. Ja w tym kierunku nie widzę starań. To jest po prostu kpina. Kaczyński nie żyje problemami zwykłych Polaków – podsumował senator.
Donald Tusk o podwyżkach
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, o podwyżkach dla polityków mówił też wcześniej Donald Tusk. Szef PO odniósł się do stereotypu, zgodnie z którym władza PiS, "choć kradnie, to przynajmniej dzieli się z ludźmi".
Lider Platformy Obywatelskiej, by wzmocnić przekaz, wyłożył na stół banknoty, które mają pokazać, jak żyje się w Polsce ludziom władzy, a jak przeciętnym obywatelom. Wnioski z tego są wymowne.
Tusk pokazał banknoty o łącznej wartości 2 tys. złotych. Dlaczego? - Tyle podwyżki ma dostać pan prezydent. Niewiele mniej pan premier, ministrowie, pani marszałek i to w czasie, kiedy drożyzna zżera ludziom oszczędności i wielu Polaków nie wie, czy przeżyje od pierwszego do pierwszego — kontynuował.
I porównał to do symbolicznych podwyżek dla nauczycieli. - Nauczyciel mianowany dostanie w tym czasie 152 złote — zauważył. Tusk znowu wyłożył odpowiednie banknoty na stół. - Oni, ta władza, mówią, że im się to należy, niejako z automatu. Z automatu tej władzy należy się wyrok wyborców. Z automatu to tej władzy należą się sprawiedliwe procesy przed niezależnymi sądami — ocenił.