Dziwna promocja w Żabce. Rodzice oburzeni zestawem energetyków z hot dogiem

Paweł Orlikowski
02 września 2022, 15:51 • 1 minuta czytania
Żabka kusi uczniów hot dogiem i energetykami. Akcję nazwano "Powrót szkolnej ekipy", a promocyjne ceny obowiązują do 6 września w godzinach 12:00-15:00. To nie spodobało się rodzicom dzieci, grzmią, że te produkty mają negatywny wpływ na zdrowie i nie można ich promować.
Dziwna promocja w Żabce, rodzice uczniów oburzeni Fot. Arkadiusz Ziółek/East News / facebook.com/marek.bosak
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Na problem z taką promocją w sieci sklepów Żabka zwrócił uwagę Marek Bosak. "Serio uważacie, że zestaw 'hot dog + 1 LITR energetyka' to jest najlepsze rozwiązanie na początek roku szkolnego? " – napisał na Facebooku.

"Przypominam tylko, że polskie dzieci tyją najszybciej w Europie i problem nadwagi dotyczy już 30% z nich. Dodatkowo energetyki niszczą w sposób nieodwracalny zęby i wątrobę, a w wielu krajach ich sprzedaż nieletnim jest zakazana" - dodał. Swoje oburzenie w komentarzach pod postem wyrażają inni rodzice uczniów.

Wysłaliśmy do Żabki mail z prośbą o komentarz. Opublikujemy go, gdy tylko dostaniemy odpowiedź.

Choroba cywilizacyjna

Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) już w 1974 roku zakwalifikowali otyłość jako chorobę cywilizacyjną. Europejski Projekt Monitorowania Otyłości Dzieci w latach 2016-2017 prowadził badania COSI, te wykazały, że u niemal co trzeciego 8-latka występuje problem nadwagi i otyłości.

Z ogólnopolskiego badania Instytutu Żywności i Żywienia wynika, że wśród uczniów szkół podstawowych i gimnazjów (10-16 lat) problem nadmiernej masy ciała dotyczy co piątej osoby, przy czym występuje częściej u chłopców niż u dziewcząt.

Mijają lata, a problem się pogłębia. Marek Bosak, choć nie wskazał źródła, powołał się na dane WHO, która to wskazała, że to właśnie polskie dzieci tyją najszybciej w Europie. Zresztą NFZ tego nie ukrywa, w połowie maja poinformował o tym opinię publiczną.

"Problem nadmiernej masy ciała dotyczy 10 proc. małych dzieci (1-3 lat), 30 proc. dzieci w wieku wczesnoszkolnym i 22 proc. młodzieży do 15. roku życia" – poinformował NFZ, powołując się na dane WHO i podkreślił również, że otyły przedszkolak cztery razy częściej staje się otyłym dorosłym, niż rówieśnicy o prawidłowej masie ciała.

Szkodliwe energetyki

Swój negatywny ślad w organizmie zostawiają też popularne napoje energetyczne. Głównie ze względu na potężną dawkę kofeiny oraz pozostałe substancje w nich występujące.

"Energetyki", choć bardziej powinniśmy używać sformułowania "napoje energetyzujące", zdaniem ekspertów WHO mogą być naprawdę niebepieczne dla naszego zdrowia, nie tylko fizycznego, ale i psychicznego.

Jak podaje organizacja, nadmierne spożycie kofeiny może wiązać się – poza wzmożoną pobudliwością, bezsennością, zawrotami i bólami głowy oraz problemami żołądkowymi – może też powodować zaburzenia umysłowe i zaburzenia w zachowaniu.

Energetyk wypijany przez młodzież to nienajlepszy pomysł również dlatego, że znacznie skraca długość i obniża jakość snu. Inne badania wykazały, że dzieci takie mają później problem z koncentracją na zajęciach.

Stąd też eksperci żywienia apelują, by popularne energetyki były spożywane wyłącznie przez dorosłych.