Czesi i Polacy chcą nowego połączenia gazowego. Ale nie chcą za nie płacić
- Polska i Czechy zwróciły się do KE z prośbą o dofinansowanie interkonektora Stork II
- Dzięki niemu Czesi zyskają dostęp do polskiej sieci
- Między Polską a Czechami działa już jeden interkonektor, ale ma małą przepustowość i gaz przepływa tylko w jednym kierunku
Będzie nowy interkonektor Czechy-Polska?
W piątek czeskie ministerstwo przemysłu poinformowało, że Czechy i Polska zwróciły się do Komisji Europejskiej (KE) o zapewnienie finansowania nowego interkonektora. Realizacja tego projektu sprawi, że Czechy połączą się z polską siecią i jej terminalami LNG.
– Bezpośrednie połączenie z polskimi terminalami gazu skroplonego pozwoli nam zabezpieczyć dostawy gazu na nasze terytorium od dostawców innych niż rosyjscy – oznajmił oświadczeniu czeski minister przemysłu i handlu Czech Jozef Sikela.
Jak dodał, wymierne korzyści z interkonektora odczują również odbiorcy. – To połączenie doprowadzi do obniżenia kosztów transportu gazu, a tym samym ostatecznej ceny dla konsumentów – przekonywał.
Sikela stwierdził, że przedłożenie wspólnego wniosku z Polską zwiększa szanse na zatwierdzenie unijnych funduszy z REPowerEU przeznaczonych na uniezależnienie się Europy od błękitnego paliwa z Rosji.
Czeski resort wskazuje, że interkonektor miałby swój początek w gminie Bezměrov i ciągnąłby się do Kędzierzyna w Polsce. Z oceny ministerstwa wynika, że mógłby zacząć działać w 2026 r.
Nie jest to nowy projekt. Plan wybudowania interkonektora Stork II już był na stole, ale został porzucony. Jednak kryzys energetyczny, który zawisł nad Europą, a także próby uzupełnienia luki po rosyjskim gazie skłoniły Pragę i Warszawę do ożywienia projektu w trakcie kwietniowego spotkania premierów Czech i Polski.
Obecnie czeskie i polskie systemy gazowe są połączone interkonektorem Stork w okolicach Cieszyna. Jednak jego przepustowość jest niewielka – może przesyłać wolumeny rzędu 0,5 mld m3 gazu rocznie). Poza tym umożliwia przepływ tylko w jednym kierunku – z Czech do Polski.
Gdzie Czesi kupują gaz? Polska ma coraz więcej interkonektorów
Do tej pory czescy dostawcy gazu kupowali rosyjski gaz głównie poprzez prywatne kontrakty, a nie bezpośrednio od Gazpromu. Dostawy odbywały się głównie przez Nord Stream 1 aż do czasu zmniejszenia przepustowości i ostatecznego przerwania przepływów w ostatnim czasie. Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, powrót do tych przesyłów może być niemożliwy ze względu na wycieki i wybuchy w okolicach Nord Stream 1 i Nord Stream.
Obecnie Czesi otrzymują gaz z Norwegii, który płynie do nich przez Niemcy. Dodatkowo mogą liczyć na transporty LNG z zachodnioeuropejskich terminali.
Natomiast Polska jest zabezpieczona interkonektorami nie tylko z Czechami, lecz także z Niemcami, Słowacją i Litwą. Interkonektor umożliwia przesył surowca w obu kierunkach, który jest warunkowany aktualnymi potrzebami i sytuacją na rynku.
Jak już pisaliśmy w INNPoland.pl, kluczową inwestycją w kontekście polskiego bezpieczeństwa energetycznego będzie także Baltic Pipe. Choć został oficjalnie otwarty w miniony wtorek, to transport gazu ruszy jutro – w sobotę 1 października.