Glapiński ujawnił, ile zarabiają członkowie RPP. Kwota zwala z nóg
- W trakcie konferencji prasowej Adam Glapiński przekonywał, że podejmowanie decyzji w RPP przypomina "wojsko"
- Ujawnił, że członek RPP zarabia kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie
- W skali miesiąca członkowie RPP zarabiają o kilkanaście tysięcy więcej niż najważniejsze osoby w państwie
Ile zarabia członek RPP? Glapiński podał konkretną kwotę
W środę Rada Polityki Pieniężnej (RPP) postanowiła pozostawić stopy procentowe na niezmienionym poziomie. O powodach tej decyzji, która zaskoczyła ekonomistów, mówił prezes NBP Adam Glapiński podczas konferencji prasowej.
Jednak szef instytucji ma w zwyczaju zbaczać z głównego wątku. Nie inaczej było także w trakcie ostatniego briefingu. W pewnej chwili Glapiński poruszył kwestię procesu decyzyjnego w RPP.
– Zarząd może się wypowiadać po decyzjach Rady. Zachęcam, żeby się wypowiadali, ale po decyzjach Rady. Nie może członek zarządu mieć własnego zdania w tej sprawie, musi bronić stanowiska Rady – przyznał Glapiński z lekkim uśmiechem na twarzy.
Jak tłumaczył, "członkowie nie krytykują siebie nawzajem i nie podważają swojego stanowiska, bo to by nie miało sensu". – Jak ktoś się decyduje, żeby być członkiem kolektywnego ciała, to musi się zgodzić na to, że decyzja jest wspólna. Musi się pogodzić się z tym, że jest izolowany i ma inne zdanie niż reszta. Nie może tupać nogami ze złości, jak jakiś niezrównoważony uczeń w szkole i mówić, że wszyscy koledzy są głupi, a on mądry – przekonywał Glapiński.
W trakcie tego wywodu poruszył także kwestię zarobków członków RPP. – Nie można być w Radzie, pobierać 37 300 zł miesięcznie za uczestnictwo w jednym spotkaniu w ciągu miesiąca i krytykować działania całego ciała. Bo ciało kolektywne to jest ciało kolektywne. Jak jest decyzja, to wszyscy się za nią opowiadamy – ocenił prezes NBP.
Proces decyzyjny w RPP porównał do "wojska". – Jest narada, jest decyzja i wszyscy idziemy, choć część może nie być przekonana, czy ten kierunek tego ataku jest właściwy, ale to nie jest czas na dyskusje. Zawsze możemy wystąpić i z zewnątrz to inaczej analizować – wskazał.
W RPP zasiada w sumie 10 osób, wliczając w to prezesa NBP. Obecnie Rada działa w niepełnym składzie. Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, ostatnio do gremium dołączyła Joanna Tyrowicz, która została wybrana przez Senat. Jednak Sejm nadal nie wybrał dwóch członków. Wśród kandydatów Lewicy są Maciej Szlinder i Dariusz Standerski. Z kolei PiS chce, aby w RPP zasiadały Iwona Duda i Gabriela Masłowska.
Czy to dużo? Tyle zarabiają najważniejsze osoby w państwie
Z wypowiedzi Glapińskiego wynika, że członek RPP zarabia miesięcznie ponad 37 tys. zł. Czy to wyższa pensja od wynagrodzeń najważniejszych osób w państwie?
Wśród członków rządu najwyższą pensję ma rzecz jasna premier. Z oświadczenia majątkowego Mateusza Morawieckiego wynika, że z tytułu zatrudnienia w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM) zarobił w ubiegłym roku prawie 236,2 tys. zł. Daje to miesięczny zarobek w wysokości około 19,6 tys. zł, czyli o prawie 10 tys. zł mniej niż pensja członka RPP.
Ile zarabia prezydent? W 2020 r. Andrzej Duda otrzymał wynagrodzenie rzędu ponad 241 tys. zł (około 20 tys. zł miesięcznie). Z kolei rok wcześniej zarobił 243 tys. zł (około 20,2 tys. zł miesięcznie).
Z kolei posłowie zarabiają miesięcznie 12 826,64 zł brutto. Członkom izby niższej przysługuje również dieta parlamentarna w wysokości 4008,33 zł brutto. Poza tym na dodatki mogą liczyć m.in. przewodniczący komisji czy ich zastępcy.
Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, na dość spore zarobki może liczyć także szef KPRM. Z oświadczeń majątkowych Michała Dworczyka wynika, że zarobił około 630 tys. zł przez pięć lat kierowania tą instytucją. Dworczyk złożył rezygnację z tego stanowiska pod koniec września, a jego funkcje ma przejąć Marek Kuchciński.