Bez progu dochodowego, ale nie dla każdego. Wyjaśniamy dla was program Pierwsze Mieszkanie
- W ramach programu Pierwsze Mieszkanie rząd chce wprowadzić dwa rozwiązania – kredyt 2 proc. i specjalne konto oszczędnościowe
- Skorzystają z niego osoby, które nie miały i nie mają mieszkania
- Po wsparcie będą mogli zgłaszać się także obywatele, którzy planują inwestycję w dom
Co wiemy o programie Pierwsze Mieszkanie?
Trzy dni temu rząd zapowiedział nowy program – Pierwsze Mieszkanie, który ma tchnąć drugie życie w polskie mieszkalnictwo. Dziś (w poniedziałek 19 grudnia) minister rozwoju i technologii Waldemar Buda ujawnił najważniejsze szczegóły.
Program wprowadza dwa narzędzia. Pierwszy z nich to bezpieczny kredyt 2 proc., czyli de facto system dopłat do kredytu na zakup pierwszego mieszkania. Drugi to konto mieszkaniowe, czyli program pomocy dla osób, które oszczędzają, aby kupić pierwsze lokum. Z ustaleń money.pl wynika, że w programie nie będzie obowiązywał próg dochodowy.
Państwo dorzuci się do pierwszego mieszkania
Po bezpieczny kredyt będzie mogła zgłosić się osoba do 45. roku życia, która nie posiada i nie posiadała mieszkania, domu czy spółdzielczego prawa do lokalu lub domu. Przez 10 lat państwo ma dopłacać różnicę między stałą stopą ustaloną na podstawie średniego oprocentowania kredytów o stałej stopie w bankach komercyjnych a oprocentowaniem 2 proc.
Kredyt nie może być wyższy niż 500 tys. zł. W przypadku małżeństw lub rodziców z co najmniej jednym dzieckiem maksymalna wartość kredytu to 600 tys. zł. Kredyt będzie można zaciągnąć zarówno na lokal na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Nabywca będzie samodzielnie decydował o lokalizacji i standardzie, ponieważ przy kupnie nie obowiązuje limit ceny za 1 mkw.
Nowe konto oszczędnościowe
Drugi element programu Pierwsze Mieszkanie, czyli specjalne konto oszczędnościowe, będą prowadziły banki komercyjne. Takie konto będzie mogła utworzyć osoba, która nigdy nie miała mieszkania, domu jednorodzinnego, spółdzielczego lub prawa dotyczącego lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego. Oszczędzanie będzie możliwe przez konkretny okres – od 3 do 10 lat.
Dodatkowo z tego rozwiązania będzie mogła skorzystać osoba, która w niewielkim lokalu mieszka z dwójką własnych lub przysposobionych dzieci. Mają obowiązywać konkretne limity:
- lokal o powierzchni do 50 mkw. – przy dwójce dzieci,
- lokal o powierzchni do 75 mkw. – przy trójce dzieci,
- lokal o powierzchni do 90 mkw. – przy czwórce dzieci,
- bez limitu powierzchni – przy piątce dzieci (lub więcej).
Z programu Pierwsze Mieszkanie skorzysta 100 tys. osób
Minister rozwoju przekonuje, że program Pierwsze Mieszkanie to "szeroka odpowiedź na potrzeby mieszkaniowe Polaków i trudności, z którymi się spotykają". Jak dodaje, zostanie tak skonstruowany, aby "nie komplikować, nie wykluczać, żeby jak najszersze grono osób mogło z tej pomocy skorzystać".
Z jego szacunków wynika, że w programie będzie mogło wziąć udział około 100 tys. osób. – Może być 50-70 tys., może być 130 tys. Oczywiście będzie zależało to od sytuacji gospodarczej kraju, ponieważ wiele osób, nawet jeśli ma propozycję bardzo taniego kredytu, to będzie odwlekało te decyzje do momentu uspokojenia sytuacji geopolitycznej – przekonuje.
Szef resortu tłumaczy, że z programu będą mogły skorzystać nie tylko osoby, które chcą kupić mieszkanie – w grę wchodzi także budowa czy zakup domu.
– Budowa domu, zakup domu – to są również jakby formy, które akceptujemy, bo często w miejscowościach małych, bloków się w ogóle nie buduje, tylko budownictwo jednorodzinne jest taką podstawową formą budownictwa – podkreśla Buda. Jak dodaje, kredyt z oprocentowaniem 2 proc. ma również służyć do zakupu działki i budowy domu.
Mieszkanie Plus okazało się klapą. Od przyszłego roku bez pozwoleń na budowę
Program Pierwsze Mieszkanie to nie pierwszy pomysł na walkę z kryzysem w mieszkalnictwie. W ramach programu Mieszkanie Plus miało powstać 100 tys. lokali. Udało się utworzyć jedynie 40 tys. mieszkań, a do użytku oddano zaledwie 20 tys. Jak już pisaliśmy w INNPoland.pl, w październiku br. prezes PiS Jarosław Kaczyński otwarcie przyznał, że "Mieszkanie Plus nie wyszło".
Jednak od 1 stycznia wejdą w życie pewne korzystne zmiany w przepisach budowlanych. Od przyszłego roku domy jednorodzinne, bez względu na ich metraż, będzie można stawiać bez pozwolenia na budowę.
– To moja propozycja, żeby poszerzyć domy bez pozwolenia bez ograniczenia metrażu. Do tej pory sprawdziliśmy to na poziomie 70 metrów. To zadziałała. Chcemy iść dalej – wskazuje minister rozwoju. Zdaniem Budy w Polsce brakuje około 800 tys. mieszkań.
Czytaj także: https://innpoland.pl/188227,polacy-kupuja-mieszkania-w-hiszpanii-wlascicielka