Były dyrektor w Banku Światowym ocenia powołanie Kurskiego. "To jest wręcz kompromitujące"

Maria Glinka
18 stycznia 2023, 14:27 • 1 minuta czytania
To jest wręcz kompromitujące – tak powołanie Kurskiego do Banku Światowego ocenił Jakub Karnowski, który przed laty pracował w tej instytucji. Jego zdaniem były szef TVP "nie ma bladego pojęcia, czym zajmuje się Bank Światowy", a jego obecność w tych strukturach "nie jest zgodna z interesem Polski".
Karnowski komentuje powołanie Kurskiego do Banku Światowego Fot. Fot. VIPHOTO/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Kurski w Banku Światowym. Karnowski: "Nie jest odpowiednią osobą na to miejsce"

Nie milkną echa głośnego transferu Jacka Kurskiego do Banku Światowego. Na początku grudnia 2022 r. były prezes TVP rozpoczął pracę na stanowisku Alternative Executive Director szwajcarsko-polskiej konstytuanty w Grupie Banku Światowego w Waszyngtonie.

O zasadność powołania Kurskiego do wykonywania tych zadań był pytany na antenie TVN24 Jakub Karnowski, były prezes PKP, który w latach 2003-2008 zasiadał na stanowisku zastępcy dyrektora wykonawczego w Banku Światowym.

– Nie znam osobiście Jacka Kurskiego. Wiem, czym się zajmował i jakie ma wykształcenie i mogę powiedzieć, że on nie ma bladego pojęcia, czym zajmuje się Bank Światowy. Myślę, że on nie wie, co to jest za instytucja i jakie instytucje wchodzą w jego skład. Nie wie, czym jest polityka rozwojowa. Z całą pewnością nie jest odpowiednią osobą na to miejsce – ocenił.

W jego opinii, gdyby Kurski wypowiedział w Banku Światowym stwierdzenia powielane "w telewizji rządowej zwanej publiczną" dotyczące społeczności LGBTQ+, "to by stamtąd wyleciał". – Po prostu by go wyrzucili – przyznał.

Zdaniem Karnowskiego wepchnięcie Kurskiego do Banku Światowego może nadszarpnąć wizerunek naszego kraju. – To nie jest zgodne z interesem Polski, to jest wręcz kompromitujące, żeby osoba, która stworzyła tego rodzaju telewizję przez ostatnich kilka lat, reprezentowała Polskę jako dyrektor w Banku Światowym – stwierdził.

Wszystko dzięki Glapińskiemu. "Spełnia wszystkie kryteria"

Zupełnie innego zdania jest prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adam Glapiński, który zgłosił kandydaturę Jacka Kurskiego do Banku Światowego. Szef banku centralnego wychwalał kompetencje byłego prezesa TVP.

– Na pewno pan Jacek Kurski spełnia z ogromną nadwyżką wszystkie wymagania wobec osób reprezentujących Polskę, polski świat finansów, w międzynarodowych instytucjach finansowych i innych – przyznał Glapiński.

W jego ocenie Kurski "mógłby zajmować o wiele wyższe stanowiska" i "spełnia wszystkie kryteria".

Jakie wykształcenie ma Jacek Kurski?

Jacek Kurski jest z wykształcenia ekonomistą – może pochwalić się tytułem magistra na Wydziale Ekonomiki Transportu na Uniwersytecie Gdańskim. Jego kariera zboczyła jednak na medialne tory. Na przełomie lat 80. i 90. publikował artykuły w prasie prawicowej i niezależnej. W latach 1991-1994 był zatrudniony w TVP i współtworzył m.in. program publicystyczny "Sprawa dla reportera".

W tym samym czasie Kurski zaangażował się także w działalność polityczną. W latach 80. wstąpił do NSZZ "Solidarność", a na początku lat 90. współpracował z Porozumieniem Centrum, którego przewodniczącym był Jarosław Kaczyński. Od 2008 r. do 2010 r. zasiadał w komitecie politycznym PiS, a od 2007 r. do 2011 r. był posłem z listy PiS.

Poseł, prezes TVP, doradca zarządu i pełniący obowiązki

W latach 2019–2014 Kurski był posłem do Parlamentu Europejskiego z ramienia Solidarnej Polski. W 2015 r. objął stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Rok później został odwołany z tej funkcji w związku z powołaniem na stanowisko prezesa TVP. W marcu 2020 r. Kurski stracił posadę w TVP, ale został doradcą zarządu tej instytucji. W sierpniu ponownie został szefem TVP, a w czerwcu 2021 r. Rada Mediów Narodowych wybrała go na kolejną czteroletnią kadencję. We wrześniu 2022 r. Kurski został ostatecznie odwołany z funkcji prezesa TVP.

Przez sześć lat kierowania telewizją publiczną Kurski mógł zarobić prawie 3 mln zł, a dodatkowo miał otrzymać 100 tys. zł odprawy. Jeszcze więcej może zainkasować w Banku Światowym, gdzie roczna pensja dla dyrektorów wykonawczych opiewa na ponad milion złotych.

Czytaj także: https://innpoland.pl/188149,kurski-w-banku-swiatowym-zuber-polska-jak-republika-bananowa