Dostała klucze do mieszkania, do którego nie mogła wejść. Perfidne "oszustwo na wynajem"
- Oszuści wynajmowali lokale, które nie należały do nich
- Kobieta z Warszawy otrzymała klucze, ale nie mogła otworzyć mieszkania
- Policjanci apelują, aby osoby oszukane zgłaszały się na Komendę
Oszust wynajmował cudze lokale
46-latek wynajmował mieszkania w Warszawie i Krakowie. To, że proceder był nielegalny, udało się ujawnić po dłuższym czasie. Okazało się, że właścicielami lokali były zupełnie inne osoby. Policja podała, że oszust wyłudził łącznie ponad 10 000 zł.
Teraz grozi mu do 8 lat więzienia, a na razie zastosowano areszt tymczasowy (na 3 miesiące). Sytuacja wciąż się rozwija. O przestępstwie poinformowała na swojej stronie Komenda Rejonowa Policji Warszawa II w dniu 17 kwietnia 2023 r.
Czytaj także: Oszust naciągnął 46-latkę z lubelskiego na 85 tys. zł. Wszystko przez kryptowaluty
Jak działał oszust?
Oszust wybierał atrakcyjne punkty w Warszawie. Na popularnym serwisie publikował ogłoszenia o wynajmie. Osoba zainteresowana miała wysłać mu z góry zaliczkę za pośrednictwem przekazu pocztowego. Policjanci ujęli oszusta w hostelu w Krakowie. Znaleźli przy nim m.in. telefon komórkowy oraz karty SIM, których używał, by dokonywać przestępstw. Okazało się, że poszukiwano go na terenie całej Polski.
Oszust z Mokotowa
Podobna sytuacja spotkała pewną kobietę z Warszawy, która chciała wynająć mieszkanie na terenie Mokotowa. Podpisała umowę, zapłaciła wymagane 5600 zł zaliczki i otrzymała klucze do mieszkania. Następnego dnia okazało się, że nie może wejść do środka. Zamek w drzwiach został wymieniony. Policja podała tę informację 14 kwietnia 2023 r.
[Aby nie dać się oszukać, należy – red.] sprawdzać dokumenty potwierdzające prawo do dysponowania takim lokalem oraz ich autentyczność. Należy także sprawdzić tożsamość ogłoszeniodawcy i nie przekazywać mu pieniędzy, jeśli mamy uzasadnione podejrzenia co do legalności takiej transakcji. W każdym z takich przypadków należy niezwłocznie powiadomić policję.
Policja odkryła, że oszukano jeszcze jedną osobę, a straty wyniosły razem ok. 11 tys. zł. Przestępcami była para: 31-latek i 30-latka. Grozi im do 8 lat więzienia. Śledczy wciąż ustalają rzeczywistą liczbę oszustw, jakich zatrzymani mogli się dopuścić.
Jak nie dać się oszukać?
O podstawach dotyczących zachowania bezpieczeństwa opowiedziała asp Iwona Kijowska, rzeczniczka prasowa Komendy Rejonowej Policji Warszawa II. Zacytowano ją na stronie Policji.
Aby nie zostać oszukanym w podobny sposób, warto zachować ostrożność podczas korespondowania z osobą wystawiającą ogłoszenie o wynajmie na portalu internetowym. Należy również pamiętać o tym, aby nigdy nie przesyłać zdjęć swoich dokumentów i nie przelewać pieniędzy niezweryfikowanym osobom.
Policja apeluje również, by osoby, które zostały oszukane, zgłosiły się na Komendę. Dotyczy to zarówno właścicieli mieszkań, jak i niedoszłych najemców.
Kobieta chciała ukraść mieszkanie
W innym artykule w INNPoland pisaliśmy o jeszcze zuchwalszej oszustce. Pewna 48-latka udawała 85-latkę, by ukraść... całe mieszkanie. Udało się temu zapobiec dzięki czujności notariusza. Kobieta chciała podpisać pełnomocnictwo, które umożliwiało zbycie się lokalu o wartości 4 mln zł. Zdjęcie z dowodu wzbudziło podejrzenia notariusza, więc postanowił je sprawdzić w rejestrze. I niemal od razu wezwał policję, która aresztowała "staruszkę".