Wygrał prestiżowy konkurs fotograficzny. Okazuje się, że to zdjęcie... nie jest zdjęciem

Konrad Bagiński
19 kwietnia 2023, 20:05 • 1 minuta czytania
Niemiecki artysta Boris Eldagsen wysłał na konkurs fotograficzny Sony World Photography Awards grafikę przygotowaną przez sztuczną inteligencję. I wygrał. Nagrody oczywiścnie nie przyjął, sprowokował za to potężną debatę. Okazuje się, że nawet profesjonaliści nie są w stanie odróżnić zdjęć od wygenerowanych przez komputer grafik.
Jurorzy konkursu Sony World Photography Award 2023 przyznali nagrodę główną w kategorii Creative, Open za najlepsze pojedyncze zdjęcia niemieckiemu fotografowi Borisowi Eldagensonowi za pracę "The Electrican". Problem w tym, że to nie jest zdjęcie.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Niemiecki artysta Boris Eldagsen ujawnił na swojej stronie internetowej, że nie przyjmie prestiżowej nagrody w otwartej kategorii kreatywnej, którą zdobył podczas Sony World Photography Awards. Fotograf przyznał się, że wziął udział w konkursie jako "bezczelna małpka" (ang. "cheeky monkey").

Słowem: wszystko było prowokacją, bo wygenerował nagrodzone zdjęcie za pomocą sztucznej inteligencji. Zwycięska "fotografia" przedstawia dwie kobiety z różnych pokoleń w czerni i bieli.

W oświadczeniu Eldagsen, który studiował fotografię i sztuki wizualne na Akademii Sztuk Pięknych w Moguncji, sztukę konceptualną i intermedia na Akademii Sztuk Pięknych w Pradze oraz sztuki piękne w Szkole Sztuki i Komunikacji Sarojini Naidu w Hajdarabadzie, powiedział, że zgłosił się jako prowokator. Wiedział, że w konkursie nie jest planowana kategoria na obrazy AI, więc "przemycił" jeden z nich. Co więcej – wygrał.

Dodał, że to "historyczny moment", ponieważ po raz pierwszy zdjęcie AI wygrało prestiżowy międzynarodowy konkurs fotograficzny. "Ilu z was wiedziało lub podejrzewało, że zostało wygenerowane przez sztuczną inteligencję? Coś tu nie pasuje, prawda?" – pyta Eldagsen w swoim oświadczeniu.

"My, świat fotografii, potrzebujemy otwartej dyskusji" – pisze Eldagsen. "Dyskusji o tym, co chcemy uważać za fotografię, a czego nie. Czy parasol fotografii jest wystarczająco duży, aby zmieściły się pod nim obrazy AI – czy też byłby to błąd?" – pyta.

Dodał, że "odmawiając przyznania nagrody, ma nadzieję przyspieszyć tę debatę". "Obrazy AI i fotografia nie powinny ze sobą konkurować w takiej kategorii. Są to różne podmioty. AI to nie fotografia. Dlatego nie przyjmę nagrody" – twierdzi prowokator.

Eldagsen zasugerował przekazanie nagrody na festiwal fotograficzny w Odessie na Ukrainie.

Co na to jury?

Światowa Organizacja Fotografii przyznaje, że korespondowała z artystą i zdawała sobie sprawę z tego, że eksperymentuje on ze sztuczną inteligencją. Dodała, że Eldagsen udzielił jej gwarancji swojego autorstwa.

"Nie mogliśmy się doczekać bardziej dogłębnej dyskusji na ten temat i z zadowoleniem przyjęliśmy życzenie Borysa do dialogu, przygotowując pytania do debaty z nim na naszej stronie internetowej" – piszą przedstawiciele organizacji.

Dodają też, że w momencie gdy Eldagsen zdecydował się odrzucić nagrodę, współpraca z nim została zawieszona, a on sam usunięty z konkursu.

"Biorąc pod uwagę jego działania i późniejsze oświadczenie, w którym zwrócono uwagę na jego celowe próby wprowadzenia nas w błąd, a tym samym unieważnienie zapewnionych przez niego gwarancji, nie czujemy już, że jesteśmy w stanie zaangażować się w znaczący i konstruktywny dialog z nim" – dodaje Światowa Organizacja Fotografii.

Sztuczna inteligencja lepsza od profesjonalistów?

Prowokacja Eldagsena zbiega się z intensywną debatą na temat wykorzystania i implikacji sztucznej inteligencji. Nie brakuje apokaliptycznych ostrzeżeń, że ​​technologia jest na krawędzi nieodwracalnego zniszczenia ludzkości.

Niedawne postępy w wykorzystaniu sztucznej inteligencji w chatbotach, samochodach bez kierowcy, oprogramowaniu do pisania piosenek i rozwoju farmaceutyków pobudziły dyskusję. Dyrektor generalny Google, Sundar Pichai, powiedział, że obawy dotyczące sztucznej inteligencji nie pozwalają mu zasnąć w nocy i ostrzegł, że technologia może być "bardzo szkodliwa", jeśli zostanie niewłaściwie wdrożona.

Czytaj także: https://innpoland.pl/193169,ai-zmieni-rynek-pracy-automatyzacja-ludzkiego-myslenia-co-dalej