Tyle ma wynosić płaca minimalna w 2024 r. Dwukrotna podwyżka najniższego wynagrodzenia

Maria Glinka
13 czerwca 2023, 11:48 • 1 minuta czytania
Od 1 stycznia płaca minimalna ma wynosić na 4242 zł, a od 1 lipca - 4300 zł. Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg oznajmiła, że przez wysoką inflację płaca minimalna musi wzrosnąć dwukrotnie. Takie kwoty rząd zaproponuje Radzie Dialogu Społecznego.
Rząd podjął decyzję ws. płacy minimalnej w 2024 r. Fot. Jacek Domiński/Reporter/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Dwukrotna podwyżka płacy minimalnej w 2024 r. Oto kwoty

We wtorek 13 czerwca rząd podjął decyzję w sprawie wysokości najniższego wynagrodzenia w przyszłym roku. – Od 1 stycznia 2024 r. płaca minimalna ma wynosić 4242 zł, a od 1 lipca 2024 r. – 4300 zł – przekazała podczas konferencji prasowej minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.


Analitycy mBanku zwracają uwagę, że pierwsza podwyżka wyniesie 18 proc. względem tegorocznej płacy minimalnej.

Z kolei Instytut Emerytalny wyliczył łączny wzrost najniższego wynagrodzenia na poziomie 23 proc.

Od 1 stycznia minimalna stawka godzinowa wyniesie 27,70 zł, a od 1 lipca – 28,10 zł.

Maląg dodała, że kiedy inflacja wynosi ponad 5 proc., płaca minimalna musi wzrosnąć dwukrotnie. Kwoty, które podała szefowa resortu, zostaną zaproponowane Radzie Dialogu Społecznego.

Jeśli w tym gremium nie dojdzie do porozumienia do 15 lipca 2023 r., to rząd samodzielnie ustali wysokość płacy minimalnej. Ma na to czas do 15 września 2023 r., ale ostateczne kwoty nie mogą być niższe niż te, które zaproponowano dzisiaj. Płacę minimalną pobiera w Polsce 3 mln obywateli.

– Rada Ministrów przyjęła propozycję podniesienia płacy minimalnej oraz założenia budżetowe na przyszły rok. Mamy za sobą bardzo trudny czas, bo dotknął nas COVID, a potem przyszła wojna i kryzys energetyczny. My jednak radzimy sobie z tym trudnym czasem i założyliśmy przyrost wzrostu gospodarczego w przyszłym roku – przyznał premier Mateusz Morawiecki w trakcie konferencji.

Niektóre związki zawodowe chcą większej podwyżki. Pracodawcy przeciwko

Już wcześniej własną propozycję przyszłorocznej podwyżki przedstawili związkowcy, którzy są stroną w negocjacjach. Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ) domaga się, aby od początku 2024 r. płaca minimalna wynosiła 4,3 tys. zł. Zaproponowaliśmy stawkę 4420 złotych średniorocznie – przekazał PAP dyrektor wydziału polityki gospodarczej OPZZ Norbert Kusiak. To zatem więcej niż proponuje rząd.

W oficjalnym stanowisku OPPZ zaznacza, że wzrost minimalnego wynagrodzenia za pracę powinien wynosić od 1 stycznia 2024 r. nie mniej niż 19,44 proc. (o 700 zł). Oznaczałoby to, że płaca minimalna wyniesie co najmniej 4300 zł.

Z kolei od 1 lipca 2024 r. związkowcy proponują podwyżkę o nie mniej niż 5,58 proc. (o 240 zł). Przełoży się to na wzrost najniższej krajowej do poziomu co najmniej 4540 zł.

W ocenie związkowców nie są to "wygórowane oczekiwania", ale zupełnie inaczej widzą tę sprawę pracodawcy. Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak zwrócił uwagę, że "propozycje wzrostów płacy minimalnej są nadmierne i są szkodliwe dla regionów słabszych ekonomicznie" i osób najbiedniejszych.

Jego zdaniem kolejna podwyżka płacy minimalnej sprawi, że praca stanie się towarem luksusowym i będzie trudniej dostępna. – Zamroziłbym to na poziomie obecnym, czekając aż bardziej się wyklaruje sytuacja ekonomiczna i wrócimy na szybką ścieżkę wzrostu – przyznał Kaźmierczak.