Wydajemy sporo na jedzenie. Trochę gorzej od nas mają Rosjanie
Analizę przeprowadziła firma cashback Picodi, a dane statystyczne pochodzą ze 105 krajów na wszystkich kontynentach. W zestawieniu Polska zajmuje 32. miejsce na świecie oraz 28. miejsce w Europie pod względem wydatków na żywność, przeliczonych na euro.
Ile procent naszych zakupów stanowi jedzenie?
Produkty spożywcze stanowią 17,2 proc. naszych wszystkich wydatków. To stawia nas w szeregu obok Japonii (16,7 proc.), Portugalii (17,5 proc.) i Grecji (17,6 proc.). W naszym bezpośrednim sąsiedztwie wypadamy… średnio. Mniej od nas żywności kupują Niemcy (12 proc.) i Czesi (16,1 proc.).
Natomiast koszyki Słowaków są bardziej wypełnione jedzeniem, te stanowi 19,6 proc. ich wydatków, a duże różnice widoczne są na wschodzie - produkty spożywcze u Rosjan to 29 proc. wszystkich zakupów, u Białorusinów 32,1 proc, a na Ukrainie aż 41,6 proc.
Ukraina uplasowała się pod tym względem w czołówce stawki. Najwięcej wydatków na jedzenie przeznaczają mieszkańcy Kenii (56,1 proc.), Mjanmy (56,6 proc.) i Nigerii (59 proc.). Większość państw badanych przeznacza na jedzenie mniej niż jedną dziesiątą wszystkich zakupów. Tak jest w USA (6,7 proc.), Singapurze (8,4 proc.), Wielkiej Brytanii (8,7 proc.), Irlandii (9,2 proc.) czy Szwajcarii (9,9 proc.)
Ile Polacy wydają na jedzenie? Kwoty w euro
Badanie uwzględnia miesięczne kwoty i wedle statystyk przeciętny Polak wydaje około 571 złotych na żywność, w przeliczeniu 128 euro. To już całkiem sporo, zwłaszcza w kontekście procentowego udziału wydatków na żywność w naszych koszykach.
Najniższe miesięczne kwoty w Europie zanotowano w Mołdawii (88 euro), Białorusi (89 euro) i na Ukrainie (98 euro) - a te dwa ostatnie kraje mają wysoki odsetek wydatków przeznaczanych na konsumpcję!
Skutki wojny na Ukrainie odbijają się na Rosji - przeciętny obywatel tego kraju wydaje 132 euro miesięcznie na posiłki, co stanowi 29 proc. jego wszystkich zakupów.
Polskę w rankingu wyprzedzają też inni sąsiedzi: Czesi (147 euro), Słowacy (177 euro) i Niemcy (218 euro). Najwięcej w Europie na jedzenie wydają mieszkańcy Danii (281 euro), Norwegii (308 euro) i Szwajcarii (325 euro). To częściowo wynika z wysokich cen w tych krajach.
Wysokie ceny dotykają i nas
Wysoki poziom miesięcznych wydatków na zakupy spożywcze w naszym kraju również wynika z drożyzny. Ostatnio prawdziwe rekordy bije cena cebuli.
Portal o2.pl donosi, że młoda cebula kosztuje w Biedronce 5,99 zł/kg, a cebula mix 7,99 zł/kg. To ceny po obniżce VAT (5 proc.) – zatem wcześniej te warzywa kosztowały odpowiednio 6,29 zł i 8,39 zł. Jednak cebula wcale nie jest wyjątkiem. Z raportu "Indeks cen w sklepach detalicznych", autorstwa UCE Research i Uczelni WSB Merito wynika bowiem, że wśród 17 kategorii produktów podrożało aż 16 z nich, a najbardziej – właśnie warzywa. I to mimo faktu, że wszystkie artykuły spożywcze drożeją coraz wolniej.
Badanie wskazuje, że ceny warzyw wzrosły w ciągu roku o ponad 32 proc.
– Tę sytuację kreują przede wszystkim pośrednicy handlowi, którzy windują obecne ceny na półkach sklepowych. W tym roku produkty rolne w hurcie są nieznacznie droższe od zeszłorocznych – komentuje dr Hubert Gąsiński z Uczelni WSB Merito w Warszawie.