Kerfuś martwi się o klientów Biedronki. Tak sklep żartuje z konkurencji
Sprawa zaczęła się dwa tygodnie temu, gdy z półek w dyskoncie zaczęły znikać puddingi i kaszki proteinowe "Go Active". Braki odczuwalne były także w innych sklepach, w tym Lidlu i Aldi. Sytuacja już się unormowała, ale o problemie m.in. Biedronki nie pozwala zapomnieć Carrefour, który przy okazji używa Kerfusia do promocji.
Co mówi Kerfuś?
Carrefour rozesłał wybranym redakcjom komunikat prasowy, wraz z wypowiedziami od samego kociego robota Kerfusia. Ich treścią podzielił się portal Wiadomości Handlowe.pl.
– Podczas mojego tournee po Polsce odwiedziłem już kilkadziesiąt miast, co odbiło się na mojej kondycji fizycznej, która nigdy nie była za dobra. Za namową fanów rozpocząłem treningi, które pozwalają mi lepiej znosić trudy intensywnych spotkań autorskich — mówi Kerfuś. – Bardzo zaniepokoiła mnie informacja, o tym, że moi fani nie mogą kupić produktów proteinowych, bo podobno zostały wycofane ze sprzedaży – dodaje.
– Niezwłocznie spotkałem się z przedstawicielami Carrefoura, którzy szybko zapewnili mnie, że w sklepach tej sieci ich nie brakuje. W stałym asortymencie Carrefour są nie tylko kaszki czy owsianki, ale również łącznie ponad 100 różnego rodzaju produktów wysokobiałkowych – informuje Kerfuś. – Rzeczywiście gdy rozejrzałem się po najbliższym Carrefourze, uznałem że jestem bezpieczny. Półki uginają się pod ciężarem bogatych w białko produktów.
W komunikacie prasowym Carrefour informuje o dostępności około 100 rodzajów produktów proteinowych w ofercie. Zapewniają także o planach rozszerzenia oferty. Wycofanie produktów proteinowych w Polsce zostało określone jako "negatywne zjawisko".
W wiadomości czytamy jeszcze, że "wytrenowany" Kerfuś obecny jest w hipermarkecie Carrefour w Chojnicach, gdzie zostanie do 17 października.
Czemu Biedronka wycofała produkty "Go Active"?
Klienci dyskontu wyrażali niezadowolenie, wywołane nagłym wycofaniem puddingów, kaszek oraz brakiem komunikacji ze strony sieci należącej do Jeronimo Martins. Sprawę nagłośnili prowadzący kanał YouTube pod nazwą "Fit Recenzje". Wysłali do sieci prywatne zapytanie i dowiedzieli się, że prewencyjnie wycofano całe partie produktów.
"Wycofanie z obrotu handlowego puddingów i kaszek proteinowych Go Active miało charakter jedynie prewencyjny. Jednostkowe wyniki badań mikrobiologicznych dla części z przebadanych prób nie spełniały norm producenta. Pojedyncze produkty mogą posiadać niewłaściwe cechy sensoryczne (przebarwienia na powierzchni produktu i/lub niewłaściwy zapach i smak) i z tego względu nie nadają się do spożycia. Decyzja podyktowana była dbałością o najwyższe standardy jakości i bezpieczeństwa produktów" – wyjaśnia Biuro Prasowe sieci Biedronka.
Nagłośniono także, że takie towary zniknęły w innych sklepach.
Kerfuś
Marketing przez żarty z konkurencji to nic nowego, mnie nadal bawi jak Google nie zostawia suchej nitki na Apple. Takiego przytyku do potknięcia m.in. Biedronki można było się spodziewać od robota, który swojego czasu podbił polski Internet.
Czytaj także: https://innpoland.pl/185947,memy-z-kerfusiem-jak-zareagowal-inpostTworzono również takie grafiki i wpisy, nawiązujące do Kerfusia w sposób erotyczny. Na te ostatnie zareagował InPost, publikując na swoim Facebooku Paczkusia.