Lidl też nie cieszy się z SMS-ów od Biedronki. Zarzuca jej kłamstwo i daje pstryczka
Nawet jeśli nie śledzimy każdej zmiany cen w dyskontach, ostatnio ciężko jest uniknąć agresywnych promocji, które znajdują coraz to nowsze drogi dotarcia do konsumentów. W niedzielę 4 lutego klienci Biedronki otrzymali SMS-a o tym, że wybrane produkty są tańsze niż w Lidlu. W wiadomości wysyłanej do mediów zaatakowana sieć odpowiada, że Biedronka wprowadza klientów w błąd.
Odpowiedź Lidla na SMS z Biedronki
Do naszej redakcji trafiła poniższa wiadomość (pisownia oryginalna):
Dzień dobry, pragniemy zaznaczyć, że rozpowszechniane informacje o cenach wybranych produktów w sieci Lidl Polska są nieprawdziwe i wprowadzają konsumentów w błąd. Dziś, tj. 05.02.2024 r. od samego rana w naszych sklepach ceny dla klientów używających aplikacji Lidl Plus wynosiły odpowiednio: bukiet tulipanów (15 szt.) - 11,99 zł, masło Pilos gold extra 83% - 2,85 zł za 200 gram, a kilogram mandarynek - 3,39 zł. Naszą podstawową misją, na której budujemy działalność operacyjną, jest zapewnianie klientom produktów wysokiej jakości, w niskiej, lidlowej cenie, wyprodukowanych w sposób zrównoważony. Wyróżnikiem naszej oferty jest atrakcyjny stosunek ceny do jakości. Konkurencyjną ofertę sklepów Lidl Polska potwierdzają prowadzone regularnie niezależne opracowania, takie jak np. raport „Koszyk Zakupowy” przygotowany przez ASM Sales Force Agency. W ostatnim raporcie, opublikowanym za grudzień 2023 zajęliśmy drugie miejsce ogółem w zestawieniu wszystkich badanych sieci handlowych. Z kolei według „Faktu” spośród czterech podmiotów objętych zestawieniem, koszyk 25 podstawowych produktów jest najtańszy w Lidlu (ceny zawarte w zestawieniu były z 23.01.2024 r.). Podkreślamy, że Lidl Polska chroni polskie rodziny przed trudną sytuacją ekonomiczną. Oferowanie produktów wysokiej jakości, w niskiej, atrakcyjnej cenie jest wpisane w DNA naszej firmy od początku jej działania. Dużym zainteresowaniem cieszą się akcje Lidl Polska, takie jak Lidlowe ceny, Tania Sobota w Lidlu czy Tydzień XXL. Dodatkowo, nieustannie klienci mają możliwość korzystania z aplikacji Lidl Plus, dzięki której mają dostęp do większej liczby benefitów, takich jak specjalne kupony, oferty, zdrapki czy paragony cyfrowe i gazetki. Oprócz promocji kierowanych tylko do użytkowników aplikacji, wszyscy klienci Lidl Polska mają dostęp do licznych ofert promocyjnych. Nieustannie poszerzamy także asortyment marek własnych, dbając o to, aby nowe produkty cechowały się wysoką jakością i niską ceną, a także były przyjazne dla środowiska. Istotny wkład w budowanie marek własnych mają polscy dostawcy, którzy w dużej mierze pomagają nam je tworzyć. Klienci często i chętnie sięgają po produkty marek własnych, wiedząc, że w ten sposób zyskują wysoką jakość oraz atrakcyjną cenę. Pomimo rosnących kosztów pozyskania surowców zapewniamy bardzo niskie ceny na tysiące produktów dostępnych w naszych sklepach.
Nie jest to jedyna reakcja Lidla na zachowanie konkurencji. Otrzymaliśmy również fragment gazetki z nową reklamą, przypominającą, aby kupić mandarynki, masło i tulipany w Lidlu hasłem "SMSy dostaję tylko od męża i mamusi".
Dlaczego Biedronka wysłała SMS-y?
Biedronka uważa Lidla za swojego największego rywala. To na pierwszy rzut oka może dziwić. W końcu Lidl ma w Polsce między 850 a 900 sklepów. Biedronka zbliża się do liczby 3500 placówek.
Co ciekawe, obie sieci wcale nie są najtańsze na rynku. Za podobny koszyk zakupów mniej zapłacimy choćby w największych supermarketach. Ale obie sieci biją się od dawna na promocje i na ich reklamowanie wydają ogromne pieniądze.
Lidlowi zależy na tym, by być tańszym od Biedronki, Biedronce na tym, by być tańszą od Lidla. Sieci konkurują wśród podobnej grupy klientów i walka jest ostra. Reklamy obu sieci przyjęły bardzo agresywne formy. Dzieje się tak od kilku miesięcy.
Czytaj także: https://innpoland.pl/204245,biedronka-idzie-na-noze-z-lidlem-dlaczego-wysyla-nam-sms-y-w-niedziele