Ostateczny koniec gotówki w Polsce? Nowe unijne przepisy tną ją do kości
W praktyce oznacza to, że płacąc gotówką, nie będziemy już w stanie uregulować większych transakcji, takich jak remonty czy zakup samochodów.
Ograniczenia w płatnościach gotówką
Ograniczenie płatności gotówkowych to jeden z elementów strategii mających na celu ograniczenie nielegalnych działań finansowych, takich jak pranie pieniędzy czy finansowanie terroryzmu. Poprzez ograniczenie możliwości dokonywania dużych transakcji gotówkowych, instytucje finansowe mogą lepiej monitorować przepływy pieniężne, co ułatwi identyfikację i zwalczanie potencjalnych działań przestępczych.
Według informacji opublikowanych przez "Dziennik Gazetę Prawną" gotówka może być wkrótce rzadkością w transakcjach handlowych na terenie Unii Europejskiej. Zmiany w płatnościach, które wprowadzono w całej UE obejmować będą zarówno transakcje między konsumentami a przedsiębiorcami, jak i między samymi firmami.
Nowe prawo zakłada ograniczenie płatności gotówkowych do kwoty 10 tys. euro. Jest to wynik kompromisu, który sugerowała Komisja Europejska. Miało to być rozwiązanie pośrednie między wnioskowanym przez Parlament Europejski limitem 7 tys. euro, a stanowiskiem Rady Unii Europejskiej, która wolałaby nie narzucać żadnych ograniczeń.
W praktyce oznacza to, że brak posiadania konta bankowego może stanowić poważną przeszkodę w dokonywaniu większych transakcji. Granicą, która definiuje płatności gotówkowe, będzie kwota równowartości około 43 tys. złotych – przyjmując dzisiejszy kurs europejskiej waluty.
Rząd jest za zmianami, ale NBP i Glapiński przeciw
W swoich publicznych wystąpieniach Glapiński nie pozostawia wątpliwości co do swojego stosunku do gotówki. Już w 2021 roku zaznaczał, że eliminacja gotówki byłaby działaniem sprzecznym ze społecznymi oczekiwaniami. Podkreślał również, że w sytuacjach kryzysowych, szczególnie bankowych, popyt na gotówkę w każdym kraju rośnie.
Stosunek NBP do gotówki wydaje się być związany zarówno z kwestiami praktycznymi, jak i filozoficznymi. Glapiński i inni przedstawiciele banku centralnego argumentują, że gotówka odgrywa ważną rolę w stabilizacji systemu finansowego w przypadku kryzysów, zapewniając płynność i zaufanie do systemu płatniczego.
Jednakże, pomimo tych argumentów, rząd jest zdeterminowany w dążeniu do ograniczenia płatności gotówkowych, widząc w tym potencjał w walce z nielegalnymi działaniami finansowymi.
Obecna większość parlamentarna opowiada się za wprowadzeniem zmian.