Nowa taryfa za gaz zatwierdzona. Łapcie się za portfele, bo będzie drożej
Urząd Regulacji Energetyki (URE) w czwartek 27 czerwca poinformował, że jego prezes zatwierdził taryfę PGNiG Obrót Detaliczny na sprzedaż gazu dla gospodarstw domowych i innych odbiorców uprawnionych. Od 1 lipca 2024 r. cena gazu wysokometanowego dla gospodarstw domowych wyniesie 239 zł/MWh. Dotychczas wynosiła ona 200,17 zł/MWh.
Nowa taryfa będzie obowiązywała od 1 lipca 2024 do 30 czerwca 2025 roku.
Odmrożenie cen i bon energetyczny
W rozmowie z dziennikiem "Fakt" ministra klimatu, Paulina Hennig-Kloska, zauważyła, że zamrożenie cen prądu i gazu było obciążeniem dla budżetu państwa, który co roku musiał dopłacać do prądu i gazu ponad 30 miliardów złotych.
Jak informowaliśmy w INNPoland, z ustaleń portalu money.pl wynika, że na zamrożenie cen prądu, gazu i ciepła zabrakło w ubiegłym roku 7,9 mld zł. Ówczesny rząd Prawa i Sprawiedliwości był świadomy tego problemu i zalecił sięgnięcie po środki z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 w celu załatania dziury finansowej.
Jednym z rozwiązań, które ma ułatwić Polakom podwyżkę cen energii, bedzie bon energetyczny. Ostateczny termin składania wniosków on niego mija 30 września 2024 roku. Dokumenty będzie można przesyłać już od 1 sierpnia 2024 roku. Wniosek należy złożyć wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta. Organ gminy będzie miał 60 dni na przyjęcie lub odrzucenie podań. Natomiast realizacja świadczenia nastąpi zarówno w 2024, jak i na początku 2025 roku.
Efektem wdrożenia ustawy ma być pomoc m.in. mniej zamożnym emerytom odbierającym świadczenia poniżej minimalnej emerytury lub równym (w drugim przypadku skorzystają również renciści), a także beneficjentom pomocy socjalnej.
Przyszłość cen gazu w Unii Europejskiej
Jak informuje nas Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd, według Europejskiego Trybunału Obrachunkowego (ECA) system dostaw gazu w UE wciąż nie jest całkowicie szczelny i wymaga dalszych działań, aby przygotować się na kolejny kryzys gazowy.
W 2021 roku 45 proc. gazu dostarczanego do UE pochodziło z Rosji. Po inwazji tego kraju na Ukrainę w 2022 roku Wspólnota postanowiła jednak przykręcić kurek i poszukać innych dostawców.
– Spowodowało to spadek udziału Rosji do 8,7 proc. w 2023 r. Zanim do tego doszło, byliśmy świadkami rekordowych wzrostów cen surowca, co zmusiło państwa członkowskie do subsydiowania energii. Wprowadzono m.in platformę AggregateEU oraz obowiązek napełniania magazynów gazu do 90 proc. – komentuje Grzegorz Dróżdż.
Ekspert mówi, że aktualnie poziom napełnienia magazynów gazu w Unii Europejskiej jest stosunkowo wysoki i wynosi 75 proc. Niemniej jednak nadal istnieją wyzwania związane z dostępnością cenową oraz bezpieczeństwem dostaw. Cała Unia Europejska odpowiada za 8 proc. globalnego popytu na gaz.
– Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej (EIA) prognozuje, że średnia cena gazu w 2025 roku wyniesie 3,2 USD/mmBtu. Taki poziom sugeruje utrzymanie się cen na zbliżonych do obecnych poziomach – tłumaczy Dróżdż. – Pomimo ostrzeżeń Europejskiego Trybunału Obrachunkowego w krótkim okresie nie widać powodów do niepokoju na tym rynku – dodaje.
Prognoza jest zgodne z obserwowanymi przez ekspertów trendami spadku zarówno popytu (z Rosji i Europy), jak i podaży (z Rosji), przy jednoczesnym wzroście importu z Azji.
Czytaj także: https://innpoland.pl/206792,kiedy-zlozyc-wniosek-na-bon-energetyczny-2024-nie-przegap-tego-terminu