Zakłócał porządek na pokładzie samolotu. Teraz musi oddać pieniądze za paliwo lotnicze

Marcin Gościński
18 września 2024, 13:15 • 1 minuta czytania
Australijska policja, a także sąd w Perth nałożyły potężną karę na pasażera jednego z samolotów. Mężczyzna nie stosował się do poleceń personelu. Pilot maszyny musiał więc zawrócić i teraz mieszkaniec Australii zapłaci za zużyte przez niego paliwo.
Nietrzeźwy pasażer samolotu z Australii musi zwrócić pieniądze za paliwo MARIUSZ GRZELAK/REPORTER/eastnews
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

The Federal Australian Police (AFP) poinformowała, że obciążyła pasażera z Australii Zachodniej potężną karą. Są to koszty paliwa, które w przeliczeniu na złotówki przekraczają poziom 20 tys. złotych.


"Bezimienny mężczyzna", jak określiła to australijska policja federalna, zakłócał porządek na pokładzie samolotu. Wydarzenie miało miejsce na linii Perth-Sydney. Zdarzenie nastąpiło we wrześniu 2023 roku.

Pasażer znęcał się nad personelem linii lotniczych

Australijska policja przekazała, że zachowanie mężczyzny wymusiło na pilocie samolotu drastyczne decyzje. Zawrócił z powrotem do Perth. Wymagało to zrzucenia paliwa tuż przed lądowaniem. Sam lot został odwołany.

Z relacji funkcjonariuszy AFP wyniknęło, że na wezwanie o pomoc personelu lotniczego odpowiedzieli w nocy. Dokładnie w sobotę 23 września 2023 roku. Nie ujawniono, jakimi liniami podróżował "bezimienny mężczyzna".

The Federal Australian Police przekazała, że pasażer był nietrzeźwy. Nie stosował się do poleceń personelu. Powiadomiono również, że "bezimienny mężczyzna" słownie znęcał się nad członkiem załogi samolotu.

Pasażer dostał potężną karę. Australijska policja: to ostrzeżenie dla innych

Jak podaje portal simpleflying.com, mężczyznę obciążono kosztami paliwa w wysokości ponad 5 840 dolarów, co w przeliczeniu na złotówki daje kwotę ponad 20 tys. zł. Grzywnę nałożył także sąd w Perth. Naliczył karę 6090 dolarów, czyli ok. 23 tys. zł.

Nadinspektor Davis, cytowany przez simpleflying.com przekazał, że "incydent powinien służyć jako ostrzeżenie, że przestępcze zachowanie na pokładzie może wiązać się z wysokimi kosztami dla sprawcy". Podkreślił, że żeby ich uniknąć, lepiej stosować się do poleceń personelu linii lotniczych.

Linie lotnicze zwracają uwagę na problemy z nietrzeźwymi pasażerami

W INNPoland.pl pisaliśmy niedawno o propozycji dyrektora spółki Ryanair. Michael O'Leary zwrócił uwagę na problemy, które powodują nietrzeźwi pasażerowie. Zaproponował, aby ograniczyć sprzedaż alkoholu na lotniskach.

Pasażerowie mieliby spożywać do dwóch drinków przed wejściem na pokład. Michael O'Leary zauważył, że linie lotnicze mierzą się z coraz bardziej uciążliwym zachowaniem pasażerów. Wskazał, że problemy powoduje nie tyle sam alkohol a łączenie go z lekami.

Czytaj także: https://innpoland.pl/208448,ryanair-zwraca-pieniadze-za-bagaz-podreczny-bezprecedensowy-wyrok-sadu