"Sukcesja" po polsku. Ekspert komentuje trzęsienie ziemi w imperium Solorza

Sebastian Luc-Lepianka
08 października 2024, 17:04 • 1 minuta czytania
Tobias Solarz, syn Zygmunta Solorza, oraz jego prawnik Jarosław Grzesiak poza radą nadzorczą Cyfrowego Polsatu. Ekspert zapowiada, że to nie koniec wstrząsów.
Zygmunt Solorz odwołuje swoje dzieci z rad nadzorczych. Fot. Wojciech Strożyk/Reporter/East NEws
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Zygmunt Solorz, jeden z najbogatszych Polaków, trzęsie ziemią. W liście z 26 września do pracowników Grupy Polsat Plus zapowiedział, że będzie odwoływać swoje dzieci z władz spółek grupy. I lawina ruszyła.


Czystki w imperium Solorza

Najpierw w poniedziałek 7 października Tobias Solorz i Pior Żak, młodszy syn Solorza, zostali odwołani z rady nadzorczej ZE PAK. Dzień później Tobias, wraz z prawnikiem Jarosławem Grzesiakiem stracili miejsca w radzie nadzorczej Cyfrowego Polsatu.

Dlaczego? Zygmunt Solorz argumentował w liście, że zaangażowanie jego dzieci w zarządzanie jego imperium "nie przyczynia się do budowania przyszłości ani stabilności firmy". Tymoteusz Turski, analityk XTB, mówi, że to raczej działania Zygmunta Solorza pogłębiają niepewność.

Prognozy dla Cyfrowego Polsatu

Według analityka XTB obecna sytuacja w Cyfrowym Polsacie – rodzinny konflikt i uwaga medialna wokół niego, może się nie spodobać inwestorom.

Jednym z istotnych elementów oceny inwestycji w poszczególne spółki pozostaje kwestia przewidywalności ich działalności, a niepewność, jaką jest trwający konflikt akcjonariuszy, jest zawsze z dodatkowym ryzykiem. Biorąc pod uwagę ogólną awersję inwestorów do ryzyka, uważamy, że obecnie trwający konflikt w spółce z perspektywy wyceny giełdowej może stanowić podażową presję wynikającą z chęci części inwestorów do zminimalizowania ekspozycji na niepewną przyszłość spółki.Tymoteusz Turskianalityk XTB

Zdaniem eksperta odwołanie Tobiasa Solorza to nie koniec, a jedynie kolejny przystanek trwającego konfliktu. 

– Nie powinno doprowadzić do paraliżu decyzyjnego, ale mimo wszystko dostrzegamy ryzyko niepewnej przyszłości – komentuje Turski.

Ekspert przewiduje, że mogą nastąpić kolejne turbulencje.

Tymczasem akcje Grupy Polsat Plus w poniedziałek zanurkowały na giełdzie. Chociaż nadal są nisko, pną się w górę, do poziomu 12,02 zł (stan na 16:15).

Reakcja dzieci Solorza

Jak informuje Business Insider, Tobias Solorz już zgłosił pisemny sprzeciw. Wedle syna miliardera zgromadzenie akcjonariuszy zostało zwołane nieprawidłowo. Tobas Solorz zastanawia się, czy Zygmunt Solorz w ogóle powinien w nim uczestniczyć –sugeruje zły stan zdrowia swojego ojca.

Z kolei według "Gazety Wyborczej" trójka dzieci Zygmunta Solorza (synowie Tobias, Piotr i córka Aleksandra) wystosowała list do wszystkich rad nadzorczych i zarządu Grupy Polsat Plus. Mają w nim informować, że ich kontakt z ojcem jest utrudniony z powodu jego choroby. Nie mają też pewności, gdzie na co dzień przebywa. W liście zalecają członkom rad nadzorczych ostrożność wobec przyjmowania poleceń od osób, które w ostatnim czasie dostały nowe uprawnienia od TiVi Foundation z Liechtensteinu, czyli największego akcjonariusza Grupy Polsat Plus. To właśnie poprzez niego Zygmunt Solorz kontroluje prawie 60,5 proc. akcji spółki.

Kim jest Zygmunt Solorz?

Zygmunt Solorz-Żak to urodzony w 1956 r. przedsiębiorca – założycielem Grupy Polsat Plus i właściciel kilkunastu innych spółek m.in. Netii, Portu Praskiego, Plus Banku.

Na liście najbogatszych Polaków "Wprost" Zygmunt Solorz zajmuje 8. miejsce, z majątkiem 6,6 mld złotych.

Czytaj także: https://innpoland.pl/165849,do-kogo-nalezy-telewizja-polsat-i-cyfrowy-polsat-nazwisko-zna-wielu-polakow