Partner-skąpiradło
Czy mężczyzna powinien zawsze płacić za swoją kobietę? Na tak zadane pytanie, większość z zagadywanych przeze mnie pań odpowiadała przecząco i z oburzeniem. Mało która z nich czułaby się dobrze w modelu, w którym byłaby czyjąś, jak to określały, “utrzymanką”. Co nie oznacza, że nie oczekujemy od mężczyzn miłych gestów, drobnych prezentów czy zabrania od czasu do czasu na romantyczną kolację. Rozliczanie w parze co do złotówki sporej części z nas kojarzy się z absolutnym koszmarem.Finansowe pole minowe
– Finanse w związku to albo wspólne zbieranie borówek i zajadanie ich później ze śmietanką, albo poligon, na którym okopujemy się na swoich pozycjach i prowadzimy wojny podjazdowe – mówi profesor Katarzyna Popiołek z Uniwersytetu SWPS.Gdy w związku jest dobrze, to wspólnie zarządzamy finansami, znamy swoje dochody, informujemy się o wydatkach, a te ważne - ustalamy wspólnie. Do tego znamy i rozumiemy swoje potrzeby oraz racjonalnie planujemy, na co możemy, a na co nie możemy sobie w danym momencie pozwolić. Dobrze działające związki to praca dwóch sprawnie działających księgowych.
Czego oczekują Polacy od finansów w związku?
Zdecydowana większość z nas pod względem finansów oczekuje w związku równości. Jak wynika z badania przeprowadzonego w 2015 roku przez Instytut Socjologii UJ, zarówno kobiety (84 proc.) jak i mężczyźni (80 proc.) w Polsce uważają, że obaj partnerzy powinni być w takim samym stopniu odpowiedzialni za utrzymanie rodziny.W związkach formalnych preferowany jest system wspólnej puli lub częściowo niezależne zarządzanie budżetem rodzinnym, podczas gdy w związkach nieformalnych preferowane jest niezależne zarządzanie finansami. Niezależne zarządzanie jest też preferowane przez pary mieszkające wspólnie krócej niż pary mieszkające razem dłużej.
Jak rozliczać się z partnerem?
Czy o którymś z tych modeli można powiedzieć, że jest lepszy bądź gorszy dla jakości związku? Profesor Katarzyna Popiołek nie pozostawia wątpliwości - w dobrze funkcjonujących parach finanse są wspólne. – Oczywiście nie ma nic złego w tym, że obie osoby pragną zachować niezależność. Ale zbyt często widziałam sytuację, w których decyzja o posiadaniu osobnych kont była początkiem finansowej przemocy względem małżonka lub małżonki – przekonuje.Osobne konta mogą oddzielać od siebie małżonków. Pół biedy, gdy oboje zarabiają podobnie i na konto na wspólne wydatki odkładają co miesiąc podobną kwotę. Jedak gdy różnica między wypłatami jest spora, pojawia się problem - kto ma tam przelewać ile? W takim układzie osoba zarabiająca mniej może czuć się źle i niepewnie, żyć w stanie nieustannego lęku przed odrzuceniem. A to już tylko krok od tego, by pieniądze stały się w relacji narzędziem władzy.
Rozliczanie kobiety, ograniczanie jej wydatków, obwinianie o nieodpowiedzialność finansową, umniejszanie wartości. To niestety smutna codzienność w wielu, pozornie szczęśliwych rodzinach. Zjawisko działa z resztą i w drugą stronę. Kobieta może podkopywać pewność siebie męża, wytykając mu, że jest niewystarczająco męski, gorszy, bo przynosi do domu za mało pieniędzy. Część kobiet ogranicza przez to dostęp do małżeńskiego łoża - co jest typowym przykładem traktowania pożycia jako wymiany usług seksualnych na finansowe. Daleko temu od miłości.
A co po rozwodzie?
Podział majątku to jedno, radzenie sobie po rozstaniu - drugie. Jak przekonuje dr Anna Macko z Akademii Leona Koźmińskiego, wiele kobiet chce być aktywna zawodowo również dlatego, że mają świadomość, iż w przypadku rozwodu wskoczenie na rynek pracy po długiej przerwie może być niezwykle trudne. Prawdopodobieństwo rozstania jest natomiast całkiem spore – w Polsce rozpada się co trzecie małżeństwo. Jak tłumaczy, świadome podejście do finansów, budowanie niezależności finansowej pozwala lepiej się odnaleźć w razie rozstania.Dzięki niezależności finansowej kobiet, relacje w związkach stają się też bardziej egalitarne, co przekłada się na pojawienie się oczekiwań zarówno większego angażowania się mężczyzn w opiekę nad dziećmi i prowadzenie domu, jak i wsparcia rozwoju kariery zawodowej kobiet.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl