Pociski, samoloty, rakiety, torpedy, bomby. Pomimo embarga nałożonego po aneksji Krymu, co najmniej do 2020 roku Rosja wciąż kupowała broń. Dziesięć państw członkowskich miało wyeksportować na wschód sprzęt wojskowy o wartości 346 mln euro.
Reklama.
Reklama.
Sprzedaż broni do Rosji
O sprawie informuje Investigate Europe. Jak czytamy, część ze sprzedanego Rosji sprzętu wojskowego może być teraz używana przeciwko Ukrainie. Z analizy przeprowadzonej przez portal wynika, że jeszcze niewiele ponad rok temu Władimir Putin i jego armia byli dobrymi klientami europejskiego przemysłu zbrojeniowego.
Według danych Grupy Roboczej Rady ds. Wywozu Broni Konwencjonalnej (COARM), broń do Federacji Rosyjskiej eksportowała jedna trzecia państw członkowskich Unii Europejskiej. W latach 2015 - 2020 łączna wartość sprzedanego sprzętu wojskowego miała wynieść 346 mln euro.
Jak wynika z analizy oficjalnych rejestrów eksportu broni z wszystkich krajów Wspólnoty, handlować z Rosją – w różnym stopniu – miały Francja, Niemcy, Włochy, Austria, Bułgaria, Czechy, Chorwacja, Finlandia, Słowacja i Hiszpania. Wg. Investigate Europe, na liście sprzedawanego sprzętu mogły znaleźć się m.in. pociski, bomby, torpedy, działa i rakiety czy pojazdy lądowe i statki.
To wszystko pomimo embarga Unii Europejskiej zakazującego sprzedaży broni do Rosji, które obowiązuje od 2014 roku – jako konsekwencja aneksji Krymu i proklamacji separatystycznych republik Donbasu.
W latach 2015-20 państwa UE miały wydać ponad 1000 licencji na eksport sprzętu wojskowego do Rosji. Wykorzystały przy tym zapis o zwolnieniu z sankcji umów zawartych przed 1 sierpnia 2014 r. lub pomocniczych kontraktów niezbędnych do realizacji takich umów.
Najwięcej sprzedać miała Francja – jej udział w całym unijnym eksporcie wojskowym do Rosji wynosił 44 proc, wyeksportowała sprzęt za 152 mln euro. IE, powołując się na ustalenia portalu śledczego Disclose, przekazuje że miały to być m.in. systemy nawigacyjne i detektory podczerwieni dla myśliwców i śmigłowców bojowych i sprzęt termowizyjny do czołgów.
Na drugim miejscu listy znalazły się Niemcy – 35 proc., 121,8 mln euro. Sprzedane zostały m.in. lodołamacze, uzbrojenie strzeleckie i pojazdy. Miały być one opisane jako "towary podwójnego zastosowania". "Dlatego nawet niemieccy politycy krytyczni wobec eksportu broni i pacyfistyczne organizacje pozarządowe, z którymi skontaktowało się Investigate Europe, nie uważają tego eksportu za prawne naruszenie embarga" – przekazuje portal.
3 największym eksporterem były Włochy, które sprzedały sprzęt za 22,5 mln euro, m.in. wojskowe samochody terenowe Iveco, których armia rosyjska używa obecnie na Ukrainie.
"Europa nie jest jednak samotna w borykaniu się ze sprzecznościami dotyczącymi jej eksportu. Według raportów Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI) po aneksji Krymu Rosja pozostawała również drugim odbiorcą eksportu sprzętu wojskowego z Ukrainy" - poodaje Investigate Europe.
Rekrutacja przez OLX
Jak pisaliśmy w InnPoland, w serwisie Avito.ru – powiązanym z grupą OLX – można było znaleźć setki ogłoszeń dotyczących rekrutacji... do rosyjskiej armii. Po tym, gdy sprawa trafiła do mediów, OLX zadeklarowało, że ogłoszenia zostały usunięte.
Czytaj także:
Co oferowała przyszłym rekrutom armia? Ogłoszenie kierowane było do osób zdolnych do walki w wieku od 18. do 35.–40. lat, po szkoleniu rezerwistów. Za zaciągnięcie się do wojska oferowano od 25 do nawet 100 tys. rubli, czyli od 1100 do prawie 4000 zł miesięcznie. Do tego, poza zakwaterowaniem i wyżywieniem, świadczenia socjalne i szybka emerytura.
Zakazuje się sprzedaży, dostawy, przekazywania lub wywozu, bezpośrednio lub pośrednio, broni i materiału pokrewnego wszelkiego rodzaju — łącznie z bronią i amunicją, pojazdami i sprzętem wojskowym, sprzętem paramilitarnym oraz częściami zamiennymi do nich — do Rosji przez obywateli państw członkowskich lub z terytoriów państw członkowskich lub przy użyciu statków pływających pod banderą państw członkowskich lub statków powietrznych państw członkowskich, bez względu na to, czy pochodzą z terytoriów państw członkowskich.