Czwarta podwyżka cen w ciągu 1,5 roku. Produkty Maspex znowu zdrożeją. Chodzi o popularne keczupy, sosy, makarony, dżemy ale i alkohole. O planowanych o kilkanaście procent podwyżkach poinformował prezes firmy.
Reklama.
Reklama.
Czwarta podwyżka cen popularnych produktów
Prezes Grupy Maspex nie ma złudzeń, do końca roku wszystko będzie drożało, a przyszły jest bardzo niepewny
Wzrost cen na sklepowych półkach to m.in. efekt drożejących surowców i cen energii
Popularne keczupy, makarony, soki, ale też alkohole zdrożeją o kilkanaście procent
– Maspex planuje pod koniec 2022 r. kolejną podwyżkę cen o kilkanaście procent - poinformował PAP Biznes Krzysztof Pawiński, prezes producenta soków, dżemów, makaronów i alkoholu.
To efekt tego, że cała branża spożywcza boryka się z ogromnym wzrostem kosztów energii i surowców, co znacząco obniża ich rentowność. Dlatego - zdaniem prezesa Pawińskiego - konieczny jest wzrost cen.
Zdaniem Pawińskiego, główne powody kolejnego podniesienia cen produktów to gigantyczne wzrosty cen energii elektrycznej i gazu, a także produktów rolnych. Prezes wskazuje, że nie wszystkie koszty są już uwzględnione w cenach.
– Kwestia energii elektrycznej i gazu – myślę, że obecnie każdy jest przestraszony tym, co będzie pod koniec roku i w następnym. Większość dużych firm kupuje istotną część energii w kontraktach terminowych na rok do przodu. Obecnie wysokie kontrakty na energię nie są jeszcze wliczone w dzisiejsze ceny naszych produktów. To będzie kolejny impuls inflacyjny - powiedział w rozmowie z PAP Biznes.
Do tego wzrost cen surowców. Jak podkreśla Pawiński, w stosunku do ubiegłorocznych zakupów, np. cukier jest ponad 100 proc. droższy. – Jesteśmy w sezonie skupowym. Nie ma ani jednego płodu rolnego, który byłby tańszy. To często skok w górę o ponad 100 proc., a kilkadziesiąt proc. to niski wymiar kary – dodał.
Co zdrożeje?
Krzysztof Pawiński nie ukrywa, że przez kilka ostatnich lat otoczenie sprzyjało Maspeksowi i innym firmom spożywczym. – Ceny były niskie, mieliśmy środowisko wręcz deflacyjne. Ustalanie z sieciami handlowymi, że ceny nie będą zmieniane przez najbliższe pół roku, nie było trudnym zadaniem – podkreślił.
– Teraz to niemożliwe. Cały polski rynek spożywczy to 290 mld zł przychodów ze sprzedaży. Maspex ze swoimi 13 mld zł nie jest wcale potęgą i sieci handlowe wielokrotnie nam pokazują, gdzie jest nasze miejsce - dodał. Stąd drożejące ceny.
Warto dodać, że pod koniec lutego Grupa Maspex sfinalizowała przejęcie polskich aktywów Roust Corporation i zakupiła spółkę CEDC International oraz jej spółkę zależną, która dostarcza na rynek kilka popularnych marek alkoholi.
Czytaj także:
Rząd namieszał?
Krzysztof Pawiński w rozmowie z PAP Biznes zwrócił też uwagę, że premier Mateusz Morawiecki zapowiada działania przeciwdziałające wysokim cenom energii dla firm energochłonnych. Jednak definicja takich firm jeszcze nie padła.
– Kiedyś uważałem, że nasza firma nie jest energochłonną. Nasz poziom energii w koszcie wytworzenia wynosił 3 proc., ale obecnie to 7 proc. i rośnie. Do tego inne składniki kosztów wytworzenia też idą w górę. Prowadzimy programy efektywnościowe, z każdym rokiem odrobinę mniej zużywamy energii na jednostkę wytworzonego produktu - powiedział.
Jego zdaniem, warto patrzeć na rozwiązania innych krajów. – W Rumunii, gdzie prowadzimy działalność, rząd wyznaczył cenę maksymalną na prąd i gaz, Niemcy zapowiedziały gigantyczny program wsparcia. Nie wiem, w jakim kierunku pójdzie Polska - dodał Pawiński.
Krzysztof Pawiński wskazuje też na problemy związane ze skomplikowanymi regulacjami prawnymi, które utrudniają przedsiębiorcom prowadzenie biznesu. Wymienia m.in. ogromny pakiet zmian, głównie porządkujących, związanych z podatkiem CIT, przygotowany w czerwcu tego roku.
– Znamy otoczenie regulacyjne i biznesowe w krajach naszego regionu: Polska, Czechy, Słowacja, Rumunia, Węgry, Bułgaria. W tych krajach mamy swoje oddziały i zakłady. Zawsze pokazuję przykład Czech, to jest dobrze poukładana gospodarka. Podatki może nie są tam niższe, ale jest coś, co jest trudno dostępne w Polsce - spokój – dodał prezes Maspeksu.
Grupa Maspex miała w 2021 roku 6,2 mld zł przychodów. Prezes zapowiadał wcześniej, że w 2022 roku, z uwzględnieniem przychodów CEDC, grupa celuje w 13 mld zł.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Wprowadziliśmy podwyżki cen w marcu, kolejne w czerwcu, ale końcówka tego roku będzie wymagała kolejnej korekty cen. Myślę, że będzie to wzrost o kilkanaście procent. Chciałbym, żeby to zamknęło temat podwyżek na dłuższy czas, ale jest zbyt dużo niewiadomych, więc pewności nie mam.