INNPoland_avatar

Cmentarze bez zniczy. Na Wszystkich Świętych możemy mieć problem

Natalia Bartnik

29 września 2022, 11:24 · 2 minuty czytania
Inflacja daje się we znaki w każdej branży. Producenci ostrzegają, że przed 1 listopada znicze nie tylko staną się droższe. Może ich nawet zabraknąć.


Cmentarze bez zniczy. Na Wszystkich Świętych możemy mieć problem

Natalia Bartnik
29 września 2022, 11:24 • 1 minuta czytania
Inflacja daje się we znaki w każdej branży. Producenci ostrzegają, że przed 1 listopada znicze nie tylko staną się droższe. Może ich nawet zabraknąć.
Producenci ostrzegają, że na Wszystkich Świętych może zabraknąć zniczy Fot. Beata Zawadzka/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej
  • Ze względu na koszty produkcji cena zniczy przed 1 listopada znacznie pójdzie w górę
  • Producenci ostrzegają, że przez zmniejszenie nakładu produkcji może nawet ich zabraknąć
  • W kolejnych latach ceny zniczy mogą stać się jeszcze wyższe

Znicze w Polsce coraz droższe

Inflacja przełożyła się na ceny produktów w chyba każdej branży. Jak czytamy w portalu "Dzień Dobry TVN", producenci zniczy ostrzegają, że na Wszystkich Świętych droższe będą także znicze. Ale to nie jedyny problem. Może ich nawet zabraknąć.

Ceny zniczy mogą zostać podniesione nie tylko teraz, ale też w najbliższych latach. Coraz droższe koszty produkcji oraz trudniejsza dostępność półproduktów nie pozwolą tego uniknąć. O 60 proc. droższe stało się samo szkło. Dochodzi do tego wyższa cena gazu o między 400 a 900 proc. W skrajnych przypadkach – nawet 1200 proc.

Z tego powodu niektóre firmy, jak np. Huta Szkła Gloss w Pońcu, przerwały prace i starają się o pomoc od rządu. Inne z kolei mogą proponować niższe ceny. Dzięki kilkuletnim umowom na dostawę gazu i prądu nie muszą płacić za nie więcej, bo obowiązuje je ta sama, stała cena.

Czytaj także: O grób można zadbać... zdalnie. Fachowcy posprzątają, umyją nagrobek i nawet zapalą znicz

Gdyby to nie było możliwe, producenci musieliby podnieść ceny, aby interes był opłacalny. Konsumenci musieliby zapłacić wtedy za znicze nawet o 500 proc. więcej.

Droższe stało się nie tylko szkło, ale też parafina. W związku z agresją Rosji na Ukrainę Polska musi importować produkt z Chin. Dostawa trwa teraz 3 miesiące zamiast 2 tygodni. Cena parafiny wzrosła dla nas o około 300-400 proc.

Producenci obawiają się, że wysokie ceny zniczy zniechęcą konsumentów do zakupu, dlatego zmniejszyli produkcję. Money.pl prognozuje jednak, że cenowy szczyt nie nastąpi jeszcze w tym sezonie. Możemy się go spodziewać za to w kolejnych latach.

– Jeśli popyt nie zmaleje i klienci faktycznie wykupią to, co jest na półkach, zniczy może zabraknąć – mówi Joanna Karpeta, prezeska Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Producentów Świec i Zniczy, cytowana przez na portal Money.pl

Każdego roku znicze stają się droższe

Jak pisaliśmy w innym artykule w INNPoland, ceny zniczy wzrosły również w ubiegłym roku. Jak mówili w Business Insider Polska przedstawiciele Ciechu Vitro, producenta szklanych lampionów, po zamknięciu cmentarzy w 2020r. zostało dużo niewykorzystanych zniczy.

Mniejszy popyt spowodował, że produkcja nowych zniczy stała się mniej opłacalna. Mimo pojawienia się w sprzedaży starszych modeli konsumenci nie mają powodów do zadowolenia. Ich ceny nie będą tańsze.

Ceny zniczy wzrosły średnio o 20-25 proc. Jest to skutkiem ceny parafiny – dwukrotnie wyższej – oraz mniejszej dostępności szkła, folii czy kartonów.

Czytaj także: https://innpoland.pl/147545,gdzie-kupic-znicze-na-polskich-cmentarzach-pojawiaja-sie-zniczomaty