logo
Twitter do poniedziałku będzie zamknięty Fot. OLIVIER DOULIERY/AFP/East News
Reklama.
  • BBC podało informację, że Twitter do poniedziałku nie będzie działał
  • Pracownicy otrzymali komunikat, że do tego czasu mają zablokowany dostęp do biur
  • Powód takiej decyzji pozostaje nieznany
  • Twitter nie będzie działał do poniedziałku

    Twitter zablokował swoim pracownikom dostęp do biur. W komunikacie poinformowano, że decyzja została podjęta ze skutkiem natychmiastowym. BBC napisało na swojej stronie internetowej również o tym, że otwarcie biur Twittera nastąpi w poniedziałek.

    BBC opublikowało treść wiadomości, jaką otrzymali pracownicy Twittera.

    Prosimy o dalsze przestrzeganie polityki firmy poprzez powstrzymywanie się od omawiania poufnych informacji firmy w mediach społecznościowych, z prasą lub w innych miejscach.

    Komunikat wysłany do pracowników Twittera

    Osoba, która została zwolniona z firmy Muska, podzieliła się swoją wiedzą z BBC.

    – Myślę, że kiedy sytuacja się uspokoi, prawdopodobnie [w firmie – red.] pozostanie mniej niż 2000 osób – wyznała anonimowo. Dodała też, że zwolniono wszystkich z jej zespołu, łącznie z managerem i kierownikiem.

    Nie chciałem pracować dla kogoś, kto wielokrotnie straszył nas e-mailami, że „powinni tu pracować tylko wyjątkowi twardziele”, podczas gdy ja już pracowałem 60-70 godzin tygodniowo.

    Osoba pracująca wcześniej w Twitterze

    Niedługo wcześniej Elon Musk powiadomił zatrudnionych, że mają albo pracować intensywniej i przez więcej godzin, albo odejść z firmy. Wymagania ekscentrycznego miliardera przyczyniło się do tego, że kolejni pracownicy zrezygnowali z pracy w jego firmie.

    O zamknięciu portalu społecznościowego napisał na Twitterze również Wojtek Kardys, ekspert w temacie mediów społecznościowych.

    Setki pracowników odchodzą z Twittera

    Informacja dotycząca popularnego portalu społecznościowego została opublikowana wśród doniesień o tym, że wielu pracowników zrezygnowało z pracy w tej firmie. Pisaliśmy o tym w innym artykule w INNPoland.

    Polityka prowadzenia firmy Muska wyraźnie nie spodobała się osobom przez niego zatrudnionym. Kupił Twittera za 44 mld dol., a potem szybko zwolnił ówczesne szefostwo oraz kilkudziesięciu pracowników. Powodem miało być to, że krytykowali go lub kpili z niego zarówno w wiadomościach wewnętrznych, jak i oficjalnie na Twitterze. Kolejnym krokiem było postawienie ulimatum pozostałym zatrudnionym osobom. Amerykański portal The Verge dotarł do informacji, że pracownicy mają albo przejść do "Twittera 2.0" albo zostać w "Twitterze 1.0", co oznaczało równocześnie odejście z pracy.

    – Wydaje się, że wszyscy ludzie, którzy uczynili to miejsce niesamowitym, odchodzą. Twitterowi będzie niezwykle trudno się odbudować. Bez względu na to, jak hardkorowi będą starali się być ludzie, którzy pozostali – powiedział The Verge jeden z ówczesnych pracowników.

    – Mój zegarek kończy się na Twitterze 1.0. Nie chcę być częścią Twittera 2.0 – komentuje inny na Twitterze.

    Czytaj także: