W 2022 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych podał, że przeciętna emerytura mężczyzn (3184 zł) jest wyższa od przeciętnej emerytury kobiet (2128). Różnica między nimi to 1056 zł, a więc ok. jednej trzeciej świadczenia. Tematowi przyjrzała się firma z branży ubezpieczeniowej Pru–Prudential Polska.
Przypuszcza ona, że różnice w świadczeniach mogą być jednym z powodów, dla których w badaniu Prudential Family Index 60 proc. kobiet podało, że "ubezpieczenia na życie to przejaw roztropności i rozsądku".
Czytaj także: 17 tysięcy Polaków dostało za mało z ZUS-u. Wiemy, jak do tego doszło
W marcu 2022 r. w "Strukturze wysokości świadczeń" ZUS podał, że coraz mniej pieniędzy ze składek wraca do nas w formie emerytury. Z badania Pru wynika, że 47 proc. badanych kobiet pozaskładkowo oszczędza na emeryturę. 40 proc. planuje to zrobić, a 13 proc. oceniło, że nie musi.
Większość ankietowanych kobiet (70 proc.) odkłada pieniądze na koncie lub "do szuflady". 21 proc. gra w totolotka, a 16 proc. ma nadzieję, że wystarczy im wsparcie, którego udzielą ich dzieci.
W przysłanym INNPoland materiale Pru–Prudential podaje, że emerytura kobiet może być niższa ze względu na:
Cytowany przez Pru-Prudential prof. Jacek Tomkiewicz zauważa, że okresy bezskładkowe szczególnie mocno pogłębiają dysproporcje w świadczeniach seniorów i seniorek.
Zmiany społeczne powodują, że coraz więcej kobiet nie zawiera związku małżeńskiego, więc nie będą mogły liczyć na emeryturę dla wdowy – gdy jeden z małżonków umrze, a miał wysoką emeryturę, to wdowa lub wdowiec może pobierać świadczenie w wysokości 75 proc. wypłaty zmarłego małżonka. W przypadku kobiet dodatkowe zabezpieczenie emerytalne ma więc wyjątkowo duże znaczenie.
Kilka dni temu Ministerka Rodziny i Polityki Społecznej Marlena Maląg wypowiedziała się na temat czternastych emerytur. "Przewidujemy w nim elastyczny zapis odnośnie czasu wypłaty tego świadczenia" – zdradziła na antenie Polsat News. Więcej pisaliśmy o tym w innym artykule w INNPoland.
Tego rodzaju zapis pozwoli wypłacać świadczenie w najbardziej odpowiednim momencie. Bo przypomnijmy, że czternasta emerytura trafia do osób, które mają najniższe świadczenia.
Doktor Tomasz Lasocki, ekspert z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, jest sceptyczny wobec takiej decyzji, o czym poinformował w rozmowie z "Faktem".
Emeryci, którzy z czternastek finansują większe wydatki np. zakup lodówki czy rehabilitację, teraz nie będą wiedzieli, kiedy dostaną pieniądze. (...) Politycy będą chcieli je wypłacać na pewno przed wyborami. Te kilkanaście miliardów stanie się zabawką w rękach polityków.Czytaj także: https://innpoland.pl/191132,dorabianie-do-emerytury-jak-rozliczyc-sie-z-zus-z-pracy-dodatkowej