W środę 22 marca przedstawiciele Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) zaprezentowali wariant śląskiej "szprychy", która będzie prowadziła do przyszłego lotniska. Trasa kolejowa ma biec z Katowic do czeskiej granicy, a następnie do Ostrawy.
Jak podaje portal slazag.pl ostateczny kształt drogi budził ogromne emocje wśród mieszkańców, którzy żyją w dużej niepewności. Obawiają się utraty swoich domów, wywłaszczeń, hałasu budowy, a także zniszczenia terenów zielonych.
W grę wchodziło ponad 70 wariantów. Przedstawiciele CPK przekonują, że ostatecznie wybrali "najlepszą" opcję. Jest to opcja inwestorska, czyli najkorzystniejsza, ale nie oznacza wprost, że właśnie tam powstanie "szprycha". Taka jest jednak wola CPK.
Droga ma prowadzić z centrum Krakowa po istniejącej linii kolejowej do Piotrowic, a następnie wzdłuż obecnej linii do Mikołowa, przecinając centrum tego miasta.
To nie będzie tak, że przez centrum Mikołowa przejeżdżać będzie bardzo szybko pociąg. To będzie normalna linia – przekonuje Maciej Pańczak, Koordynator ds. odc. Katowice – Ostrawa z Pion Kolejowy CPK, cytowany przez portal slazag.pl.
Za Mikołowem pociąg będzie skręcał na południe. Przez Łaziska i Park Krajobrazowy Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich dotrze do Żor. Później wzdłuż autostrady A1 będzie prowadzić do Mszany i Godowa aż do granicy z Czechami.
Przedstawiciele CPK deklarują, że wybrano wariant, który zakłada najmniej wyburzeń na trasie inwestycji. Jednak liczba wcale nie jest mała. Z szacunków wynika, że trzeba będzie wyburzyć około 550 domów, aby zbudować nową trasę szybkiej kolei do CPK.
Tylko w Mikołowie trzeba będzie zlikwidować około 30 budynków. Właściciele będą mogli je sprzedać w ramach Programu Dobrowolnych Nabyć. Dokładnie na tej samej zasadzie CPK zaproponowała sprzedaż domów mieszkańcom trzech mazowieckich gmin, gdzie ma zostać wybudowane lotnisko.
Jednak na razie program skupu gruntów to jedynie zapowiedź. Będzie mógł ruszyć dopiero po wydaniu decyzji środowiskowej dla inwestycji. O taki dokument CPK wystąpi do Regionalnej Dyrekcji Środowiska w Katowicach po złożeniu raportu o wpływie, jaki inwestycja będzie miała na środowisko.
Następnie spółka będzie musiała zdobyć decyzję lokalizacyjną i przeprowadzić przetarg w sprawie wyboru wykonawcy. Dopiero po zakończeniu tych wszystkich procedur ruszą prace budowlane w terenie. Z harmonogramu CPK wynika, że wszystkie te fazy potrwają do 2029 r.
Nie tylko mieszkańcy śląskich miejscowości pożegnają się ze swoimi domami. W maju 2022 r. media obiegła informacja, że na potrzeby CPK trzeba będzie wyburzyć nowe osiedle domów jednorodzinnych w gminie Czernica pod Wrocławiem. Niektórzy wprowadzili się tam zaledwie kilka miesięcy wcześniej, bo w grudniu 2021 r.
Plany zakładają wyburzenie od 7 do 19 domów. "Szczęśliwcy", którzy zachowają swoje nieruchomości, będą skazani na życie przy torach.
Skąd ta fala wyburzeń i wywłaszczeń? Wszystko przez ambitne plany kolejowe. Do CPK (kiedy i jeśli w ogóle powstanie) pasażerów ma zawozić kolej dużych prędkości. Takiej inwestycji w Polsce jeszcze nie było.
Założenia Programu Kolejowego CPK wskazują, że w całym kraju ma powstać niemal 1,8 tys. km nowych linii kolejowych: łącznie aż 12 zupełnie nowych tras kolejowych, komunikujących całą Polskę z Warszawą i CPK.
Czytaj także: https://innpoland.pl/187702,cpk-rozbuduje-kolej-w-polsce-wykluczenie-komunikacyjne