Już nie tylko klienci PKO BP zmagają się problemami technicznymi. Zgłoszenia w sprawie kłopotów napływają też od użytkowników Aliora, ING, mBanku, Pekao i Santandera. Z ustaleń zagranicznych mediów wynika, że może to być związane z aktywnością rosyjskich hakerów, ale nie zostało to potwierdzone.
Klienci banków zmagają się z dużymi utrudnieniami. Serwis downdetector.pl, który zbiera informacje o stanie witryn i usług, wskazuje, że napływają zgłoszenia w sprawie awarii od użytkowników co najmniej siedmiu instytucji.
Z problemami zmagają się klienci Santandera. Ponad połowa zgłoszeń dotyczy bankowości online. 30 proc. użytkowników uskarża się na przelewy.
W sprawie problemów w mBanku wpłynęło już ponad 400 zawiadomień. Prawie 3/4 zgłoszeń dotyczy bankowości mobilnej. Niektórzy mają też problemy z przelewami i logowaniem w aplikacji.
Trudności zgłaszają też klienci Pekao. W szczytowym momencie było ich prawie 700. Również w tym banku pojawiły się problemy z logowaniem w aplikacji (ponad połowa wszystkich zgłoszeń). Część użytkowników skarży się działanie bankowości mobilnej i przerwy w nadawaniu.
Natomiast ING Bank Śląski naliczył kilkadziesiąt zgłoszeń, z których większość dotyczy bankowości online. Identyczna sytuacja jest w przypadku Banku Millennium i Alior Banku.
Klienci banków wskazują, że mają również problemy z płaceniem przy użyciu Blika. Przedstawiciele systemu szybkich płatności przyznali na Twitterze, że faktycznie pojawiła się usterka.
"Transakcje z Blika zbliżeniowo i na kod są odrzucane, a pieniądze pobierane" – czytamy w komentarzu jednego z klientów.
O problemach po stronie operatora szybkich płatności informuje także mBank. "Otrzymaliśmy informację, że występują trudności z płatnościami po stronie BLIK. Przepraszamy za chwilowe utrudnienia :( Jeśli potrzebujesz w tej chwili dokonać płatności, skorzystaj proszę z płatności kartą" – czytamy w komentarzu, który mBank opublikował na Twitterze.
W zagranicznych mediach pojawiły się informacje, że problemy w bankach mogą być związane z działaniami rosyjskich hakerów. Na razie te doniesienia nie zostały potwierdzone.
Serwis check-host.net wskazuje, że doszło do "domniemanego cyberataku przeprowadzonego przez prorosyjską grupę hakerską NoName05716" na Pekao. Do momentu publikacji artykułu bank nie skomentował tych doniesień.
Jako pierwsi problemy zaczęli zgłaszać klienci największego banku w Polsce - PKO BP. Z wykresu opublikowanego na stronie downdetector.pl wynika, że w szczytowym momencie było prawie 4 tys. zgłoszeń w sprawie awarii.
Użytkownicy przekonują, że mają problemy w korzystaniu z IKO, IPKO i Inteligo. Część zgłoszeń dotyczyła też aplikacji mobilnej i przelewów.