Rodzicu, ZUS ma dla ciebie dodatkowe pieniądze choć możesz o tym nie wiedzieć. Mowa o wyższej kwocie zasiłku macierzyńskiego. Lepiej się pospiesz: niedługo mija termin.
W środę 26 kwietnia zacznie obowiązywać nowelizacja Kodeksu pracy. Zgodnie z nią zmienią się wysokości zasiłków za czas urlopów macierzyńskich i rodzicielskich. Jednak czas na złożenie wniosku jest bardzo krótki: zaledwie do 17 maja.
Business Insider zapytał ZUS, czy zostanie udostępniony odpowiedni wniosek i czy trzeba składać go bezpośrednio do Zakładu. Nie otrzymał jeszcze odpowiedzi.
Czytaj także: "Babciowe" to nie to samo co pisowskie rozdawnictwo. Ekspert ocenia dla nas pomysł Tuska
Aktualnie urlop macierzyński może trwać 20 tygodni. Jeśli matka nie zadeklaruje inaczej, zaczyna się on od dnia porodu. Płaci się za niego 100 proc. podstawy wymiaru w przybliżeniu wynagrodzenia. Tego nowelizacja nie zmienia.
Inaczej będzie przy 32-tygodniowym urlopie rodzicielskim. Jak jest teraz? Jego pierwsze sześć tygodni jest płatne w 100 proc. Kolejne 26 tygodni już w 60 proc. Zgodnie z nowelizacją za cały urlop rodzicielski będzie przysługiwać 70 proc. wynagrodzenia.
Co z osobami, które 26 kwietnia będą w trakcie któregoś z urlopów? Według regulacji przejściowych również będą mieć prawo do wyższego zasiłku. Jednak oni również muszą pamiętać o dacie 17 maja 2023 r. Niezłożenie wniosku to pobieranie niższego świadczenia.
Różnice w wysokości świadczeń będą naprawdę spore. Dane liczbowe dotyczą okresu 1 miesiąca.
Więcej na temat samych urlopów pisaliśmy w innym artykule w INNPoland. Dotyczące ich zmiany wyniknęły z dyrektywy work-life balance, którą wprowadziła Unia Europejska. 10 stycznia na konferencji prasowej rząd poinformował, że:
Przy urlopie rodzicielskim pojawi się dodatkowe 9 tygodni. Skorzystają z nich ojcowie. Będzie wynosił 41 tygodni lub 43, jeśli urodzą się np. bliźniaki.
Mateusz Morawiecki
premier RP